Marynarka Wojenna w zapaści. Potrzebne szybkie inwestycje. Bez nich Polska nie będzie bezpieczna

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Tomasz Siemioniak, Fot. Mon.gov.pl
Tomasz Siemioniak, Fot. Mon.gov.pl

Polska Marynarka Wojenna za kilka lat nie będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwa morskiego naszemu państwu – alarmuje "Nasz Dziennik". Gazeta zaznacza, że MW jest zredukowana i mocno niedofinansowana.

Marynarka to najbardziej zaniedbany rodzaj Sił Zbrojnych RP. W ciągu ostatnich lat wycofano większość okrętów bojowych i jednostek pomocniczych. Zmniejszeniu uległo również lotnictwo morskie.

To jednak nie koniec redukcji Marynarki.

W najbliższych latach ponad dwadzieścia z pozostałych okrętów bojowych, w tym przede wszystkim fregaty rakietowe oraz cztery okręty podwodne (w służbie pozostanie tylko jeden!), będzie musiało zostać wycofanych z linii ze względu na ich wyeksploatowanie

– zauważa w rozmowie z “ND” prof. nadzw. dr hab. Paweł Soroka, koordynator Polskiego Lobby Przemysłowego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego.

Wycofywaniu sprzętu towarzyszyło pomniejszenie o połowę stanu osobowego.

W konsekwencji Polska stanie się jedynym państwem Sojuszu NATO leżącym nad morzem, które nie będzie posiadać potencjału bojowego umożliwiającego skuteczną obronę wybrzeża i ochronę naszych interesów morskich

– alarmuje PLP.

To nie jedyne osłabienie Marynarki Wojennej. Gazeta opisuje, że pojawiły się pomysły, by Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni przestała być samodzielną uczelnią. Jak wskazuje prof. Soroka, rola Marynarki Wojennej nie może być jednak postrzegana wyłącznie przez pryzmat funkcjonowania na Bałtyku, bo realizacja interesów narodowych, w tym gospodarczych, i zobowiązań sojuszniczych wymaga obecności polskich okrętów również na innych akwenach.

Polska MW powinna posiadać taki potencjał bojowy, aby mogła razem z siłami morskimi innych państw europejskich i NATO przeciwdziałać zagrożeniom mającym wpływ zarówno na naszą, europejską, jak i światową gospodarkę

– zauważa. Model wspólnego, wielonarodowego działania zakłada chociażby proklamowana podczas szczytu NATO w Chicago koncepcja „smart defence”.

Analitycy z PLP tłumaczą, Marynarka Wojenna powinna być narzędziem do zapewnienia Polsce bezpieczeństwa dostaw surowców i wymiany handlowej drogą morską oraz zapewnienia bezpieczeństwa przyjęcia sił wsparcia na wypadek ewentualnego kryzysu czy wojny:

Nowoczesna Marynarka Wojenna powinna stanowić wsparcie dla Wojsk Lądowych i Sił Powietrznych, będąc gwarantem bezpieczeństwa granic morskich.

Jak zaznaczają eksperci Marynarka Wojenna wymaga natychmiastowych inwestycji. W najbliższych latach musi zostać wzmocniona sprzętowo. Potrzebne są nowe okręty przeciwminowe i rozpoznania radioelektronicznego oraz okręty wielozadaniowe, zdolne m.in. do zwalczania okrętów podwodnych, celów nawodnych i powietrznych oraz walki elektronicznej. Zgodnie z planami MON na rozwoju Marynarki Wojennej chce w najbliższych latach przeznaczać około 900 mln zł rocznie. Program rozwoju MW miałby być realizowany do 2030 roku w trzech etapach. Pierwsze dwa okręty podwodne oraz okręt wsparcia operacyjnego miałyby znaleźć się w MW w pierwszym etapie programu.

Więcej w “Naszym Dzienniku”

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych