Jeśli generalski awans, to tylko od Sławomira Nowaka. Minister transportu docenia urzędnika za… fotoradary

Fot. PAP / Rafał Guz
Fot. PAP / Rafał Guz

Czy można zostać generałem za zwiększenie liczby fotoradarów na drogach? Można, jeśli ma się opiekę tak życzliwego przełożonego jak minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira Nowaka. Właśnie budowa sieci 300 fotoradarów, to jeden z argumentów w przyznaniu stopnia generała policji Tomaszowi Połciowi, głównemu inspektorowi transportu drogowego – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

To precedens w polskiej policji, by nominację generalską otrzymał oficer, który nie pełni czynnej służby i by nie wnioskował o to komendant główny policji. Szef policji miał odmówić poparcia awansu dla Tomasza Połcia, wniosek do prezydenta powstaje więc bezpośrednio w policyjnych kadrach.

Promotorem głównego inspektora drogowego jest minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak. Według „Dziennika”, powołującego się na oficjalne stanowisko MSW, zasługą Połcia jest „współautorstwo ustaw o ruchu drogowym, transporcie drogowym i wielu aktów wykonawczych o dużym znaczeniu dla bezpieczeństwa ruchu drogowego”. To Połeć jest jednym z pomysłodawców ustawy fotoradarowej, dziś nadzoruje tworzenie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, czyli sieci 300 fotoradarów na drogach, które w pełni mają zacząć funkcjonować w połowie sierpnia.

Według założeń budżetu GITD do końca roku mają one przynieść z mandatów 1,2 mld zł. Dotychczas zebrano... ok. 7 mln zł, czyli ok. 2 proc.

Były minister transportu Jerzy Polaczek przypomina, że budżet Inspekcji zwiększył się w tym roku o 750 proc. wobec ubiegłorocznego, z niespełna 20 mln zł do 150 mln zł:

W normalnym państwie szef takiej instytucji powinien podać się do dymisji.

Dzięki awansowi do elitarnego korpusu generałów policji wiąże się też z wieloma dodatkowymi przywilejami – od pobierania większej mundurówki po zapewnienie wysokiego kierowniczego stanowiska z wysoką pensją.

Tomasz Połeć jako generał nadal będzie pobierał pensję z GITD, ale po zakończeniu tam pracy będzie miał zagwarantowany powrót do policji na stanowisko komendanta głównego, jego zastępcy lub komendanta wojewódzkiego. Jego wynagrodzenie będzie zależało też od wysługi lat. Może wynieść ok. 10 tys. zł i od takiej kwoty będzie naliczona emerytura.

 

rch, dziennik.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.