Bali się ścigać islamskich pedofilów. Nie chcieli być oskarżeni…o rasizm

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys. Rafał Zawistowski
Rys. Rafał Zawistowski

W Liverpoolu zakończył się proces, w którym skazano dziewięciu muzułmańskich pedofilii. Zostali oni uznani winnymi zgwałcenia dziesiątek brytyjskich dzieci. Okazało się jednak, że policja bała się wszcząć śledztwo przeciwko muzułmanom z uwagi na oskarżenie i rasizm.

Portal PCH24.pl przytacza szokujące szczegóły sprawy, które pojawiły się przy rozprawie pedofilów. Po raz kolejny brytyjscy konserwatyści zwrócili uwagę na szkodliwy fetysz poprawności politycznej. Już po procesie w Liverpoolu, okazało się, że pracownicy socjalni w mieście Rotherham doskonale znali sprawę jednej z nieletnich matek, później  brutalnie zamordowanej przez dwóch pakistańskich mężczyzn, którzy wykorzystywali ją seksualnie. Dziewczynka wcześniej była ofiarą gangów muzułmańskich. Rada Ochrony Dzieci opublikowała raport na temat tej szokującej sprawy. Jednak „niepoprawne politycznie” fragmenty dot. zagrożenia życia dziewczynki ze strony „azjatyckich mężczyzn" (muzułmanów) zostały zatuszowane czarnymi liniami.

Kopia sprawozdania wyciekła jednak do brytyjskiej gazety. Z raportu wynika, że dziewczynka zwracała się o pomoc do 15-u różnych instytucji rządowych. Za każdym razem jednak odmawiano jej tej pomocy, obawiając się oskarżenia o rasizm. Okazuje się, że to nie jedyny przypadek kuriozalnego rynku przed oskarżeniem o rasizm. W Leicester np. banda somalijskich kobiet zaatakowała pijanego przechodnia w centrum miasta i prawie go zabiła. Sędzia uznał, że….kobiety jako muzułmanki mogły one nie być przyzwyczajone do widoku pijanego człowieka. Natomiast w Londynie sąd uniewinnił dwóch muzułmanów, którzy wielokrotnie zgwałcili  24-letnią kobietę. Sąd apelacyjny uznał, że „nie byli oni niebezpieczni”. Sędzia nie chciał być posądzonym o działania o charakterze rasistowskim.

Portal przytacza jeszcze kilka szokujących przykładów z Wielkiej Brytanii, które pokazują jak daleko społeczeństwo na Wyspach zostało spenetrowane przez poprawność polityczną. W Wilshire policja zatrzymała 18-letniego kierowcę do rutynowej kontroli. Kierowca był zszokowany, gdy policjant kazał mu zdjąć flagę Anglii ze swojego samochodu, bo mogła być uznana za rasistowską i obraźliwą dla muzułmańskich imigrantów. Konserwatywny polityk Philip Davies, powiedział po tym zdarzeniu: „Jak można być rasistą, jeżdżąc z własną flagą w swoim kraju?”

W Southampton pasażerowie taksówek skarżyli się, że zagraniczni kierowcy nie rozumieli języka angielskiego. Grupa rdzennych taksówkarzy zdecydowała się więc umieścić na swoich autach naklejki z informacją, że mówią po angielsku. Urzędnicy miejscy zagrozili im cofnięciem koncesji za „rasistowskie zachowanie”. W Manchesterze, 14-letnia dziewczyna została aresztowana przez policję za rasizm, po odmowie współpracy w grupie z pięcioma azjatyckimi uczniami, którzy nie mówili po angielsku. Gdy poprosiła o przesadzenie, nauczyciel oskarżył ją o rasizm. Dziewczyna po pobraniu odcisków palców i sfotografowaniu spędziła jeszcze trzy i pół godziny w areszcie. Portal zauważa, że oliwy do ognia dolewa BBC ( my Polacy coś o tym wiemy), która nawołuje by nie pogłębiać nienawiści rasowej.

Stacja notorycznie odmawia prezentowania nieprzychylnych dla muzułmanów programów, twierdząc, że „i tak panuje ogromne zdenerwowanie wokół dyskusji o islamie”. Stacja telewizyjna i należące do korporacji rozgłośnie radiowe chętnie wyśmiewają się za to z chrześcijan.

No cóż, może niedługo dojdzie do tego, że cenzura obejmie obrazki z 11 września 2001 roku? Wizerunek zamachowców zostanie może zawsze zostać przykryty czarną planszą. Można również komputerowo wybielić twarze porywaczy samolotów. A może od razu macherzy od poprawności politycznej przerobią ludzi bin Ladena na chrześcijańską sektę? Absurd? Coraz mniejszy. Nie zapominajmy, że poprawność polityczna spowodowała, że na jednym ze statków należących do brytyjskiej marynarki wojennej umieszczono kaplicę…satanistyczną.

Ł.A/PCH24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych