Na zabezpieczenie medyczne stołeczny ratusz wydał ponad 6 mln zł. Służby medyczne interweniowały ponad 2,2 tys. razy. Niewiele mniej przeznaczono na oczyszczanie miasta. Posprzątanie po Euro kosztowało 5 mln zł.

Mistrzostwa Euro 2012 przebiegały w Warszawie bardzo spokojnie. Odnotowano jedynie drobne interwencje. Byliśmy przygotowani na bardziej dynamiczne działania

- poinformował wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz, zaznaczając, że pieniądze zostały wykorzystane m.in. na zabezpieczenie przez służby medyczne Stadionu Narodowego, Strefy Kibica i ich okolic oraz tras przejścia kibiców.

Podczas mistrzostw służby medyczne interweniowały 2 239 razy, w tym najwięcej w Strefie Kibica - 1268. Podkreślił, że znaczna część interwencji, bo aż 486 w strefie - dotyczyło obsługi. Z kolei w przypadku lotniska, pomocy obsłudze portu udzielono 379 razy ze wszystkich 551 przypadków. Pomocy medycznej udzielono 155 obcokrajowcom. Niewielka liczba osób korzystała z przychodni wyznaczonych do obsługi podczas Euro. Do szpitali łącznie odtransportowano 120 osób.

Na terenie miasta w dni meczowe pracowały dodatkowe zespoły ratownictwa medycznego oraz patrole ratownicze. W Strefie Kibica były cztery punkty opieki medycznej oraz punkt krótkoterminowej opieki dla osób nietrzeźwych. Punkty opieki medycznej były także na Stadionie Narodowym, lotnisku Chopina i w FanCampie.

Ratusz zaznacza, że przygotowania do Euro 2012 trwały kilka lat. W tym czasie 162 mln zł wydano na przygotowanie szpitali, 1 mln zł na przygotowanie przychodni. 3,8 mln zł wykorzystano na przygotowanie 300 łóżek w szpitalach na wypadek zdarzenia masowego.

W zabezpieczeniu medycznym podczas Euro 2012 wzięło udział 10 szpitali referencyjnych i trzy pomocnicze.

 

Ogromne koszty pochłonęło także sprzątanie miasta. Warszawskie służby oczyszczania miasta zebrały podczas Euro 2012 aż 877 ton śmieci. O czystość stolicy dbało codziennie tysiąc osób, a w dni meczowe 600 kolejnych.

Dyrektor Zarządu Oczyszczania Miasta Tadeusz Jaszczołt powiedział, że koszty oczyszczania miasta i zabezpieczenia sanitarnego podczas mistrzostw wyniosły 5 mln zł.

Koszty dodatkowego transportu, który władze stolicy uruchomiły na czas Euro 2012 kosztowały ratusz aż 8 mln zł. Jeśli dodać do tego zabezpieczenia policyjnego oraz pracę innych służb miejskich, widać wyraźnie, że mistrzostwa odbiły się finansowo na kieszeni warszawskiego Ratusza.

Władze miasta zaczęły już szukać sposobów na podreperowanie budżetu po licznych wydatkach związanych z Euro. Nie zamierza jednak redukować zatrudnienia urzędników, które za czasów prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz rozrosło się ponad miarę. Rada Miasta, głosami PO przegłosowała pod koniec tygodnia cięcia wynagrodzeń nauczycieli. Dzięki nim zaoszczędzi w 2013 roku 60 mln złotych.

Od września warszawscy nauczyciele zostaną pozbawienie ok. 150 zł miesięcznie. Dodatek motywacyjny spadnie z 600 zł do 450 zł. Projekt złożony przez PO został przeforsowany w ubiegły czwartek w Radzie Miasta głosami radnych Platformy. Dzięki niemu władze miasta zaoszczędzą w 2012 roku 16 mln zł, w 2013 roku aż 60 mln zł a rok później 57 mln - informuje "Gazeta Polska Codziennie"

Opozycja nie ma wątpliwości, że te oszczędności są spowodowane rozrzutnymi wydatkami na Euro 2012, które kosztowały miasto setki tysięcy złotych.

Hanna Gronkiewicz-Waltz przerzuciła ciężar płacenia za Euro 2012 na mieszkańców, ale cały czas broni pensji swoich urzędników

- mówi w rozmowie z "Codzienną" Jarosław Krajewski radny PiS.

 

mall / PAP, Gazeta Polska Codziennie