Lider niemieckiej partii Lewica Katja Kipping, zapowiedziała wprowadzenie 100 proc. podatku na dochody przekraczające 40 tys. euro w skali miesiąca. Jej zdaniem bowiem, takie dochody są zbyt wysokie. Przynajmniej lewica szczerze pokazuje swoje oblicze.
„Nikt nie potrzebuje dochodów przekraczających 40 - krotność płacy minimalnej”
– powiedziała Kipping w wywiadzie dla jednego z niemieckich dzienników. Jej zdaniem zarobki powyżej 40 tys. euro prowadzą do uzyskiwania politycznych wpływów, oraz spekulacji finansowych. Niemiecka polityk idzie śladem znanego francuskiego socjalisty Jeana Louisa Melenchona, który zaproponował obłożenie 100 proc. podatkiem dochodów przekraczających 360 tys. euro w skali roku.
Pomysł Kipping jest oczywiście absurdalny i „kosmiczny”. Nie byłby wart nawet odnotowania, gdyby nie jeden szczegół. Nie można bowiem nie docenić prawdziwej szczerości lewicowej polityk, która nie bawi się w żadne półśrodki i mówi o co dawno chodzi zwolennikom wysokich podatków. Celem ich podnoszenia zawsze jest rabunek obywatela. Po co więc obcinać mu członki po kawałku. Nie lepiej iść na całość?
Ł.A/PCH24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/134782-niemiecka-lewica-w-koncu-szczera-chce-100-proc-podatku