Prof. Mirosław Piotrowski, niezależny poseł do PE: Domagam się od "Guardiana" sprostowania kłamstw o Ojcu Rydzyku

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

wPolityce.pl: Był pan jednym ze współorganizatorów wysłuchania publicznego w Brukseli na temat zagrożeń dla wolności słowa w Polsce w kontekście dyskryminacji telewizji Trwam. Jak pan ocenia efekty wysłuchania?

Prof. Mirosław Piotrowski, niezależny poseł do Parlamentu Europejskiego, członek frakcji Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy: Sądzę, że wysłuchanie osiągnęło swój cel. Zdołaliśmy zainteresować tą sprawą wiele osób w unijnych organach, w tym rzecznika praw obywatelskich Unii, a także przewodniczącego Parlamentu Europejskiego pana Martina Schulza, który przysłał w swoim zastępstwie Jacka Protasiewicza, wiceszefa PE.

Do wielu osób trafiła wiadomość o dyskryminacyjnych praktykach polskiego rządu, a także bardzo mocne, merytoryczne, spokojnie przedstawione argumenty osób uczestniczących w wysłuchaniu. Duże wrażenie na wszystkich zrobił skład osób występujących, byli to przecież czołowi polscy naukowcy i dziennikarze.

Prywatnie wielu posłów Platformy przyznawało w rozmowach ze mną, że uważają decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie Trwam za nieuzasadnioną, złą i szkodliwą. Także, co podkreślali, dla ich partii.

 

Co jeszcze można zrobić by ta dyskryminacja TV Trwam nie stała się faktem dokonany?

Będziemy monitowali unijne struktury odpowiedzialne za cyfryzację w Europie. Chcemy także zainteresować Komisję Europejską tą sprawą w kontekście naruszenia przepisów o wolnej konkurencji. Bo drugim aspektem decyzji w sprawie Trwam jest bez wątpienia także ograniczanie dostępu do rynku podmiotom nowym przez te, które mają już wiele miejsc na multipleksach.

 

Widać jednak także idący w ślad za sukcesem wysłuchania atak na Ojca Tadeusza Rydzyka i Radia Maryja. Brytyjski lewicowy "The Guardian" napisał iż część brytyjskich konserwatystów z frakcji ECR protestowało przeciwko zapraszaniu do Brukseli Ojca Tadeusza Rydzyka i powtórzył te stare i nieprawdziwe zarzuty o rzekomy antysemityzm rozgłośni.

Wydanie internetowe "Guardiana" rzeczywiście zostało wykorzystane przez osoby nieprzychylne TV Trwam i Radiu Maryja. Ale warto wiedzieć, że w rzeczywistości zrobiono to po prostu w ramach gry o władzę we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, a także w brytyjskiej partii konserwatywnej, która jest członkiem ECR.

Zaczęło się od listu, który skierowała do mnie osobiście pani Maina Yannakoudakis, posłanka do Parlamentu Europejskiego z Londynu, choć zarzekała się w rozmowie ze mną, że to nie ona przekazała go mediom. Tak czy inaczeh trafił do "Guardiana", który bardzo chętnie ten temat podjął, bo uwielbia opisywać i podsycać podziały wśród brytyjskich konserwatystów.

Niestety, wiem też z kilku źródeł, biorą w tym udział także niektórzy Polacy z naszej frakcji, kiedyś będący w PiS. To smutne.

 

Zareagował pan na ten list?

Tak, poprosiłem panią Yannakoudakis o choćby jeden przykład rzekomej wypowiedzi antysemickiej Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka. Do dziś takiego przykładu mi nie podano, pokazano tylko stronę na której padają stwierdzenia iż "rzekomo" ojciec dyrektor miał się tak wypowiadać. Bo to jest tak ciągle - rzekomo, podobno miał ktoś coś powiedzieć. I nie ma faktów, cytatów. Na tak wątłych podstawach urabia się komuś opinię. To niegodne prasy.

Dlatego nie będę się temu przyglądał biernie i już przygotowałem odpowiedź pisemną na list pani Yannakoudakis i zamierzam go przekazać redakcji "Guardiana" z nadzieją na publikację. Tam także domagam się od redakcji podania choć jednego przykładu na stawiane ojcu dyrektorowi zarzuty, a jeśli ich nie będzie, sprostowania nieprawdy.

Bo Radio Maryja i telewizja Trwam to jedyne znaczące media elektroniczne pokazujące inną stronę rzeczywistości. Niosą pociechę i krzewią wiarę. Dla wielu osób to współczesna "Wolna Europa". Na dodatek media te promują odpowiedzialność, wierność, patriotyzm i wartości rodzinne.

rozm. gim

 

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.