Kolejne kontrowersje ws. multipleksu. UKE wiedział wcześniej, kto otrzyma koncesje?

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Jeszcze przed zakończeniem postępowania koncesyjnego dotyczącego miejsc na multipleksie pierwszym (MUX-1) prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Magdalena Gaj dokonała rezerwacji częstotliwości na rzecz spółek Eska TV, STAVKA, Lemon Records oraz ATM

- pisze „Nasz Dziennik”.

Gazeta zastanawia się, skąd szefowa UKE wiedziała, jakie spółki otrzymają koncesję. Decyzję swoją podejmowała na kilka miesięcy przed rozstrzygnięciem procedury przez KRRiT. W związku z tym, że decyzja była podjęta zbyt wcześniej Fundacja LuX Veritatis wniosła o jej uchylenie oraz nie wykonywanie jej.

Jednak, jak wskazuje „ND” UKE odrzucił tej wniosek:

Magdalena Gaj odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności własnej decyzji administracyjnej z 19 grudnia 2011 r. w sprawie rezerwacji częstotliwości dla spółek Eska, STAVKA, Lemon Records i ATM. Wniosek do UKE o wszczęcie postępowania z żądaniem wstrzymania wykonania tej decyzji i stwierdzenia jej nieważności skierowała w lutym 2012 r. Fundacja Lux Veritatis, wskazując, że prezes Gaj dokonała rezerwacji bez podstawy prawnej, ponieważ w grudniu podział koncesji nie był jeszcze ostatecznie przesądzony.

„ND” przypomina, że decyzja Jana Dworaka z 1 i 29 lipca 2011 roku nie „nie upoważniała pani prezes UKE do rezerwacji częstotliwości, ponieważ już w sierpniu 2011 r. pięć podmiotów, w tym Fundacja Lux Veritatis, złożyło od niej odwołanie i postępowanie koncesyjne toczyło się nadal”.

Dworak w połowie grudnia na posiedzeniu komisji sejmowej wskazywał, że proces koncesyjny jest nierozstrzygnięty, trwa rozpatrywanie odwołań, koncesje nie zostały jeszcze rozdane. Jednak już trzy dni później uzgodnił częstotliwości dla wybranych podmiotów, jakby sprawa była już zamknięta.

Wynikałoby z tego, że rozstrzygnął o losie odwołań, nie czekając na uchwałę KRRiT. Czy w tej sytuacji Rada mogła podjąć inną decyzję?

- relacjonuje „ND” słowa dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis Lidii Kochanowicz.

Gazeta przypomina, że dopiero 17 stycznia Krajowa Rada odrzuciła odwołania pięciu spółek oraz wydała ostateczną decyzję o tym, by przyznać koncesję wskazanym wcześniej podmiotom.

Tymczasem w UKE już od miesiąca czekały na te imiennie wskazane firmy częstotliwości. Skąd ta nadgorliwość? Błąd urzędniczy? A może prezes Gaj oraz przewodniczący Dworak, z którym uzgadniała decyzję, już w grudniu mieli całkowitą pewność co do ostatecznego wyniku procesu koncesyjnego? Po co w takim razie Krajowa Rada jeszcze przez miesiąc zwlekała z rozpatrzeniem odwołań?

- pyta „Nasz Dziennik”.

Sprawa multipleksu budzi coraz większe zdziwienie i niedowierzanie. KRRiT zamiast zajmować się ochroną pluralizmu medialnego niszczy konkurencję największych, przychylnych władzy, graczy.

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych