Nasz wywiad. Prof. Chodakiewicz o obchodach 4 czerwca 1989: propaganda postkomunistyczna i liberalna musi mieć jakiś wymyślony symbol

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

- wPolityce.pl: Przyjechał Pan do Polski promować swoją książkę. Został Pan również zaproszony do Sejmu na obchody rocznicy obalenia rządu Jana Olszewskiego.

Prof. Marek Chodakiewicz: Zostałem zaproszony na to spotkanie, żeby wygłosić parę zdań związanych z rocznicą. Jednak ostatecznie zmieniono formułę i nie doszło do tego. Uroczystość odbyła się w innej formie. Było kilku prelegentów, którzy wygłosili wykłady. Ciekawie mówił Piotr Naimski.

 

- Co Pan chciał powiedzieć?

Na początku chciałem powiedzieć dowcip.

 

- Dowcip?

Tak. Chciałem powiedzieć, że ostatnio ktoś mi przyniósł zaproszenie do Pałacu Prezydenckiego na Święto Wolności. Dalej miałem tłumaczyć, że myślałem, że w ten sposób brygada okupująca Pałac Prezydencki cieszy się z obalenia rządu Jana Olszewskiego. Potem jednak okazało się, że oni się cieszą z racji tych sfałszowanych wyborów z 1989 roku. Chcą świętować to jako Święto Wolności.

 

- To źle?

To zupełna paranoja, ale ja rozumiem, że propaganda postkomunistyczna i liberalna musi mieć, jakiś wymyślony symbol, do którego ludzie mogliby się odnosić, jako skrót myślowy. Okrągły stół jest już skompromitowany. Mówić o nim się już nie da. Nawet lud czuje, że to była jakaś machlojka. Ale mówić górnolotnie o Święcie Wolności, to co innego. To dziś można. To pierwsza uwaga, jaką chciałem wygłosić.

 

- A pozostałe?

Miałem zaznaczyć, że prezydent chciał świętować to: komunizm, transformacja, demokracja (profesor pokazuje kartkę papieru i zgniata ją w ręce). To samo, ale inaczej wygląda. O to chodziło i przy Okrągłym Stole i przy sfałszowanych wyborach. Na koniec chciałem powiedzieć również o swojej książce, pt. „Między Wisłą a Potomakiem” i zaprosić do jej lektury. Na tym miałem zakończyć przemówienie.

saż

Prof. Marek Chodakiewicz: profesor historii, szef Katedry Studiów Polskich im. Tadeusz Kościuszki w Institute of World Politics w Waszyngtonie. Zajmuje się głównie kwestię służb specjalnych, geopolityki oraz stosunków polsko-żydowskich.

Rozmowa nie była autoryzowana.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych