Konrad Piasecki: Za chwilę wybuchnąć może drugi taki historyczny problem. Tysiące kibiców z Rosji w koszulkach z sierpem i młotem na ulicach warszawy. Widzi pan ten obraz?
Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości: Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Od strony prawnej sytuacja jest skomplikowana. Analizowaliśmy to bardzo uważnie. I wiem, że to co teraz powiem nie spodoba się wielu słuchaczom, ale samo ubranie takiej koszulki, w świetle prawa, nie jest jeszcze propagowaniem komunizmu.
Czyli Polska jest bezradna wobec groźby tego, że ten obraz się zmaterializuje?
Co to znaczy bezradna?
To znaczy, że nie możemy ani zabronić noszenia tych koszulek, ani nie możemy zakazać demonstrowania.
Ja wielokrotnie widywałem na ulicach młodych ludzi o długich włosach i w koszulkach z Che Guevarą, który był potwornym zbrodniarzem, no niestety musimy się liczyć z tym, że prawo nie rozwiązuje wszystkich sytuacji.
Ale być może zakaz manifestowania wydany przez prezydent Warszawy by coś w tej sprawie rozwiązał?
Może tak, ale proszę pamiętać: to są mistrzostwa Europy, oczy świata skierowane będą na polskie stadiony, a nie na polskie ulice. I raczej w takich sytuacjach powinniśmy wykazać się pewną powściągliwością.
Panie ministrze, ale pan podejmie w tej sprawie jakieś kroki prawne? Mówię oczywiście o takich krokach, które zaowocują czymś nie za kilka dni, tylko za kilka miesięcy, czyli po wprowadzeniu jakiegoś prawa?
Nie, bo moim zdaniem, polskie prawo w tym zakresie jest odpowiednio surowe. Ale żadne prawo nie wyeliminuje takich sytuacji, takich zachowań na pograniczu prawa. Chodzenie po ulicach w koszulkach z sierpem i młotem jest takim zachowaniem na granicy prawa i możemy tutaj liczyć tylko na kulturę naszych wschodnich gości.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/133713-gowin-samo-ubranie-koszulki-z-sierpem-i-mlotem-w-swietle-prawa-nie-jest-jeszcze-propagowaniem-komunizmu