Gdańska "Solidarność" chce przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Wzywa Komisję Krajową do działania

PAP
PAP

Jak informuje portal Stefczyk.info, walne Zebranie Delegatów Regionu Gdańskiego "Solidarności" chce od Komisji Krajowej podjęcia wszelkich możliwych działań na rzecz realizacji postulatu przyspieszonych wyborów parlamentarnych.

Delegaci związkowców z Regionu Gdańskiego "Solidarności" przyjęli oficjalne stanowisko w tej sprawie przedwczoraj (29.05). W dokumencie związkowcy oświadczyli:

"Wobec lekceważenia przez obecną koalicję rządzącą woli społeczeństwa poprzez forsowanie zmian niekorzystnych dla milionów Polaków, odrzucenie konstytucyjnej zasady dialogu jako metody wypracowania społecznego konsensusu - Walne Zebranie Delegatów uważa za konieczne odwołanie się do  woli wyborców w drodze przedterminowych wyborów parlamentarnych. WZD podkreśla, że podczas jesiennych wyborów wprowadzono w błąd miliony wyborców nie zapowiadając radykalnych zmian w wielu sferach naszego życia. Wybory przedterminowe pokażą, czy proponowane tzw. reformy znajdują rzeczywiste poparcie społeczne.

WZD zwraca się do Komisji Krajowej naszego Związku o podjęcie wszelkich możliwych działań na rzecz realizacji tego postulatu."

Krzysztof Dośla, przewodniczący Zarządu Regionu "Solidarności" w Gdańsku poinformował Stefczyk.info, że stanowisko zostało przyjęte jednogłośnie. Jego zdaniem, czarę goryczy przechylił sposób forsowania zmian w ustawie emerytalnej.

"Pomysł podwyższenia wieku pojawił się znienacka, a przecież jeszcze w kampanii wyborczej wszystkie sugestie i pytania w tej sprawie spotykały się ze zecydowanym zaprzeczeniem wszystkich kandydatów PO i PSL" - wyjaśnił Dośla.

"Ludzi obraził też tryb wprowadzania nowelizacji, którą rząd dopycha kolanem nie licząc się z jakimikolwiek argumentami. A dopełnieniem arogancji rządzących było postepowanie marszałków Sejmu i Senatu, którzy nie wpuścili przedstawicieli Związku na parlamentarne dyskusje i głosowania w tej sprawie" - podkreślił szef gdańskiej "Solidarności".

Krzysztof Dośla zauważył również, że polskie społeczeństwo coraz wyraźniej widzi różnicę między oficjalną propagandą sukcesu, a rzeczywistym życiem. "Polacy są coraz bardziej zadłużeni, coraz więcej pracują za coraz mniejsze pieniądze. Tymczasem władza potrafi jedynie tłumaczyć, że biedna większość społeczeństwa musi zapłacić za kryzys. Natomiast politykom i wąskiej grupie biznesmenów żyje się coraz lepiej." - podsumował nastroje towarzyszące przyjeciu stanowiska szef "Solidarności" w Gdańsku.

MB

Sil

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.