Coraz więcej emocji wokół meczu Polska-Rosja. Dwa dni przed spotkaniem na Krakowskim Przedmieściu odbędzie się kolejna miesięcznica katastrofy smoleńskiej.
W dniu konfrontacji piłkarzy przypada natomiast Dzień Rosji – główne rosyjskie święto państwowe. 12 czerwca 1990 zatwierdzona została deklaracja w sprawie suwerenności państwowej Rosji, która należała wówczas do składu Związku Radzieckiego. Po roku w kraju odbyły się pierwsze wybory prezydenckie.
Jak podaje portal „Głos Rosji”, w Moskwie odbędzie się wówczas prawie 120 świątecznych imprez. Największa z nich odbędzie się na Placu Czerwonym, gdzie zaplanowano koncert gwiazd rosyjskiej muzyki rozrywkowej. Wszystkie parki i place miasta przygotowały programy świąteczne.
Rosyjscy kibice chcą tego dnia przemaszerować przez Warszawę – kilka godzin przed meczem z Polską.
Premier Donald Tusk zapytany o obawy z tym związane, odpowiedział:
Nie sądzę, aby rosyjscy kibice byli grupą stwarzającą jakieś szczególne zagrożenie.
Doświadczenie z wielu turniejów pokazuje, że kibice rosyjscy poza granicami Rosji zachowują się z reguły pasywnie i spokojnie.
Dodał, że nad bezpieczeństwem będzie czuwać policja.
To będzie wielki sprawdzian dla polskiej policji - pamiętając o jej działaniach 11 listopada, trzeba mieć nadzieję, że w czasie przemarszu kilkudziesięciu tysięcy rosyjskich kibiców przez Warszawę okaże się, że nasi funkcjonariusze odpowiednio poprawili zabezpieczanie ogromnych manifestacji.
Komenda stołeczna przygotowała kilka wariantów tras przemarszu Rosjan.
twardy orzech do zgryzienia będzie mieć również warszawski ratusz,który na marsz musi wyrazić zgodę
znp, tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/133302-12-czerwca-przypada-dzien-rosji-wielki-marsz-rosyjskich-kibicow-przed-meczem-donald-tusk-nie-sadze-aby-stwarzali-zagrozenie