Polki za granicą rodzą dzieci. Jak widać polityka prorodzinna jest odpowiedzą na problem z demografią

W Wielkiej Brytanii mieszka już około 850 tys. Polaków - szacuje ambasada RP w Londynie. „Gazeta Wyborcza” przypomina, że w Wielkiej Brytanii jest najwyższy standard życia w Europie (według Europejskiego Urzędu Statystycznego).  Ten standard życia przekłada się na poziom życia dla rodzin z dziećmi. I właśnie na tym korzystają Polacy. System pomocy społecznej też jest sprawniejszy i zdecydowanie bardziej hojny. Aż 90 proc. rodzin w Wielkiej Brytanii uzupełnia swoje portfele świadczeniami rodzinnymi (tzw. Child Benefit)! W Polsce nawet ubogim rodzinom trudno zmieścić się w kryteriach kwalifikujących do zasiłku- przypomina „GW”. Od 2008 r. na Wyspach urodziło się ok. 75 tys. polskich dzieci - wyliczyła nasza ambasada na podstawie danych z Office for National Statistics (ONS), odpowiednika polskiego GUS. Co roku liczba narodzin wśród polskich emigrantów rosła przynajmniej o tysiąc w porównaniu z rokiem poprzednim. A dane, którymi dysponują Brytyjczycy, i tak są niepełne - dotyczą jedynie dzieci urodzonych w tamtejszych szpitalach.



„W Polsce rodzinom trudno jest utrzymać się z jednej wypłaty. Tutaj ceny ubranek i obuwia są zdecydowanie niższe dzięki zerowej stawce VAT. Mniej kosztują zabawki. Świetnym rozwiązaniem są darmowe lub prowadzone za symboliczną opłatę play-grupy, gdzie dzieci uczą się tańczyć czy malować i integrują z innymi nacjami. W Polsce ceny takich zajęć za godzinę są co najmniej kilkakrotnie wyższe”

 

- mówi „GW” 30-letnia Urszula Chociej. Obecnie nie pracuje, opiekuje się dwuletnią córką Olą, mąż Mariusz jest właścicielem firmy elektrycznej. W Londynie są od sześciu lat. Gazeta przypomina, że według oficjalnych danych w 2010 r. Polki wydały na świat najwięcej dzieci ze wszystkich mniejszości na Wyspach (19,7 tys.), wyprzedzając Pakistanki zajmujące do tej pory pierwsze miejsce. Choć nie ma jeszcze potwierdzonych danych za rok ubiegły, wygląda na to, że i tym razem polskim matkom przypadnie w udziale co najmniej miejsce na podium. Trudno nie zauważyć, że taka sytuacja ma miejsce z uwagi na bardzo dobrą politykę prorodzinną.



„W Wielkiej Brytanii urlop macierzyński może tu trwać nawet 52 tygodnie. Przez pierwsze sześć tygodni matka otrzymuje 90 proc. zarobków brutto, przez kolejne 33 - 135,45 funtów (lub 90 proc. średniego wynagrodzenia na tydzień). Pozostałe 13 tygodni jest bezpłatnych. Koszty opieki nad dziećmi są różne. Zależą głównie od wieku dziecka, miejsca zamieszkania i liczby godzin. Brytyjski "Guardian" podał, że w 2011 r. żłobek dla dziecka do lat dwóch kosztował średnio 729 funtów miesięcznie. Miejsc nie brakuje, jednak w tych najlepszych konkurencja jest duża, a ceny często wysokie”

 

- czytamy w „Wyborczej”.

Ł.A/Gazeta Wyborcza

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.