Jerzy Polaczek odpowiada Sławomirowi Nowakowi: wygląda na to, że kwarcówka w solarium wypaliła pamięć panu ministrowi

Fot. wPolityce.pl/PAP
Fot. wPolityce.pl/PAP

Stefczyk.info, wPolityce.pl: Minister Sławomir Nowak stwierdził dziś: "Gdyby PiS, który dziś tak chętnie komentuje i kontruje, i krytykuje, zbudował chociaż 20 kilometrów, tych brakujących, krytycznych 20 kilometrów na A2, to nie mielibyśmy dziś problemów". Wspomniał też o "niechlujstwie i nieudolności ministra Polaczka, który nie przygotował ani jednego kilometra drogi". Co pan na to?

CZYTAJ TAKŻE: Sławomir Nowak „bypassuje” autostrady. Za niewybudowane drogi na Euro obwinia… PiS

Jerzy Polaczek, minister transportu w latach 2005-2007, poseł Prawa i Sprawiedliwości: Mówienie po prawie 5 latach rządów Platformy i Donalda Tuska o rzekomych zaniedbaniach PiS-u jest bardzo jaskrawym przykładem bezczelności i arogancji władzy. Jeśli kwarcówka w solarium wypaliła pamięć panu ministrowi Nowakowi to postaram się przypomnieć kilka faktów dotyczących czasów, gdy rządziło Prawo i Sprawiedliwość. Bo przecież w ciągu zaledwie dwóch lat udało się uruchomić budowy około 450 kilometrów dróg ekspresowych i autostrad. Na niecałych kolejnych 500 kilometrach rozstrzygnięto przetargi na wykonanie projektów budowlanych. Na około 1200 kilometrach trwały intensywne prace związane z wykupem gruntów. W sumie w obszarze inwestycji drogowych zanotowano wzrost z 5 miliardów złotych (koniec rządów Belki) do prawie 11 miliardów w roku 2007-ym. Przygotowano także program "Infrastruktura i Środowisko", wynegocjowano z Unią Europejską 20 miliardów euro na inwestycje drogowe i kolejowe. Na lata 2008-2012 rząd Jarosława Kaczyńskiego zaplanował wydatki w sumie na poziomie 120 miliardów złotych.

 

A co osiągnął obecny rząd, mający 5 lat spokoju?

Żadne miasto - gospodarz Euro 2012 nie jest połączone drogą ekspresową lub autostradą z innym miastem-gospodarzem. Nie zmodernizowano linii kolejowych między Wrocławiem i Poznaniem, Wrocławiem i Warszawą czy Warszawą a Gdańskiem. I tyle. Naprawdę, ta kwarcówka w solarium musiała być silna, skoro minister Nowak ma dziś czelność twierdzić, że to wina poprzedników.

Jak wygląda sytuacja na kolei w porównaniu z latami gdy rządziło PiS?

To, co zdarzyło się w sektorze kolejowym za rządów PO to katastrofa. Warto przypomnieć, że rządowi PiS nawet bez programu oddłużeniowego udało się zbilansować, po raz pierwszy po 1989-ym roku, podstawowe spółki kolejowe; koleje zamknęły rok 2007-y bez strat finansowych. Również w innych dziedzinach były sukcesy. Dzięki zdecydowanej postawie Urzędu Komunikacji Elektronicznej i współpracy tego urzędu z podległym mi ministerstwem transportu ceny dostępu do internetu spadły o ok. 70 proc.

Platforma bardzo konsekwentnie buduje czarną legendę dwóch lat rządów PiS właśnie w sferze autostrad, już od czasów kampanii 2007.

Istotą lat 2006-2007 było przygotowanie dziesiątków projektów inwestycyjnych, i kolejowych, i drogowych. Dla porównania potencjału tych dwóch rządów warto wskazać na aspekt europejski. Rząd Prawa i Sprawiedliwości w ciągu zaledwie dwóch lat zwiększył absorbcję środków europejskich 1200 razy. Wydatki rządu SLD w tej sferze nie przekraczały półtorej miliona złotych, a łącza pula dostępnych środków wynosiła ponad 1 mld. euro. Nasz rząd przygotował inwestycje z finansowaniem europejskim na poziomie 20 miliardów euro, i zostawił po sobie gotowe projekty na co najmniej 2 lata do przodu.

 

To ile inwestycji - konkretnie - przejął po was rząd PO?

Rząd PO podjął inwestycje zaledwie na poziomie 60 proc. naszych projektów. A warto przypomnieć, że będąc w opozycji, Platforma bardzo ostro zarzucała naszym rządom brak ambicji. Po czym sama robi znacznie mniej, niż zaplanowaliśmy my. W kampanii 2007 roku, dziś coraz bardziej śmiesznej, PO zapowiadała dziesiątki nowych projektów autostrad. Tymczasem w roku 2010 rząd Tuska drastycznie przyciął nawet te znacznie mniej ambitne plany, które przygotował po wyborach. W sumie można powiedzieć, że w ostatnich latach infrastruktura przestała być traktowana przez władze jako podstawowy kierunek prorozwojowy.

Szkoda, że minister Nowak nie mógł się podzielić wczoraj swoimi "sukcesami" w Katowicach na Europejskim Kongresie Gospodarczym, w którym brałem udział. Minister miał się pojawić, ale się nie pojawił. Widocznie boi się spotkania ze światem gospodarczym, który ma obiektywną ocenę sytuacji, i który nie nabiera się na udawanie.

W jakim zakresie to, co buduje rząd PO, zostało przygotowane przez rząd PiS?  Na ile to kontynuacja?

Oprócz tych liczb dotyczących autostrad, które podałem na początku, przywołam jeszcze jeden wskaźnik. Otóż w ciągu dwóch lat naszych rządów wskaźnik wydatków na przygotowanie inwestycji wzrósł trzykrotnie. A to jest najlepszy miernik tego, co się działo, jakie tempo nadaliśmy rozwojowi infrastruktury.

 

Rząd tłumaczy się wpadką z Chińczykami.

20 kilometrowy odcinek niegotowej autostrady A2, ten przejęty przez DSS po Chińczykach, to jest dla rządu Tuska odwracacz uwagi od nieukończonych setek kilometrów innych autostrad, w tym A1 i A4. Ze zdumieniem dowiedziałem się dziś od ministra Nowaka jakoby autostrada A1 nie miała być gotowa na Euro. Przypomnijmy więc, że były już wiceminister transportu Radosław Stępień założył się dwa lata temu z dziennikarzem, że odcinek Pyrzowice - Stryków będzie gotowy na maj 2012 roku. Podobnie nieprawdziwe jest twierdzenie, że autostrada na Ukrainę nie była planowana na Euro. Jak mogła nie być planowana, skoro to współgospodarz turnieju? Podobnie trasa S7 była planowana. I tak można by mnożyć, to wszystko miały być gotowe.

 

Będzie gotowe po Euro?

Po Euro tego wszystkiego też nie będzie. Np. droga Poznań-Wrocław została przesunięta przez ten rząd poza rok 2020 - a miała być na Euro. Z kolei trasa Barwinek-Rzeszów, również objęta priorytetem na Euro, jest planowana na czas po roku 2030-ym. Rząd kłamał więc o jedno pokolenie.

 

Wracając do wypowiedzi ministra Nowaka, który pana osobiście oskarża o nieprzygotowanie nawet jednego kilometra drogi. W świetle powyższego z wygraniem procesu nie powinno być kłopotu.

Moi prawnicy analizują tę sprawę. Z jednej strony uważam, że nie należy przesadzać z procesowaniem się, ale z drugiej pokusa ukarania tak jawnego kłamstwa jest silna.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.