NASZ WYWIAD. Prof. Żaryn: Samospalenie Ryszarda Siwca było bardzo niszczące dla komunizmu. Władza musiała to zatupać

Samospalenie Ryszarda Siwica, Fot. TVP
Samospalenie Ryszarda Siwica, Fot. TVP

- wPolityce.pl: W Warszawie odsłonięto dziś pomnik upamiętniający Ryszarda Siwca, który w 1968 roku dokonał samospalenia, protestując przeciwko wkroczeniu wojsk komunistycznych do Czechosłowacji. Czy Siwiec to postać godna miejsca w panteonie polskich bohaterów?

Prof. Jan Żaryn: Ryszard Siwiec to postać szczególnie godna honorowania. On był żołnierzem podziemia niepodległościowego, został wychowany w tradycji niepodległościowej. I nie mógł znieść swojego otoczenia politycznego i państwowego. Nie znał lepszych narzędzi wyrażenia sprzeciwu. Niewyrażanie sprzeciwu w jego ocenie było natomiast grzechem zaniechania, przyzwoleniem na to, co działało się wokoło. Dlatego postanowił dokonać aktu samospalenia. W ten sposób sprzeciwił się łamaniu polskiej tradycji, sprzeciwił się agresji na Czechosłowację.

 

- Bohater po śmierci został skazany na zapomnienie, PRL próbował wymazać go z pamięci

Ten system wykluczał każdego, kto mu się sprzeciwiał i był związany z polskim dorobkiem ideowym. Sprawa Siwca wpisuje się w ciąg historii „Żołnierzy Wyklętych” czy działaczy politycznych, którzy próbowali zmieniać system do 1956 roku. To samospalenie w sposób propagandowy było bardzo niszczące dla komunizmu. Komuniści musieli to zatupać i odsunąć w niepamięć, żeby nie dopuścić do krytyki ustroju komunistycznego. Akt samospalenia jest widoczny, jest symbolem, znakiem. Jego nie można zabić, ośmieszając, bo ginie człowiek. To zbyt poważna sprawa, by udawać, że nic się nie stało. Dlatego lepiej, żeby w ogóle faktu nie było.

 

- Przed śmiercią Siwiec napisał do żony list, w którym tłumaczy swoją motywację. „Kochana Marysiu, nie płacz. Szkoda sił, a będą ci potrzebne. Jestem pewny, że to dla tej chwili żyłem 60 lat. Wybacz, nie można było inaczej. Po to, żeby nie zginęła prawda, człowieczeństwo, wolność ginę, a to mniejsze zło niż śmierć milionów” - podkreślał. Co znaczy to samospalenie w kontekście takich słów?

To samospalenie to jedno ze świadectw, które pokazuje, że czas Gomułki był w pewnej mierze groźniejszy dla naszej kondycji narodowej niż czasy stalinowskie. Czasy stalinowskie były jaśniejsze. Byli „oni”, byliśmy „my”. To wróciło w latach 80. Tymczasem czasy Gomułki spowodowały przystosowanie się większości społeczeństwa do tego, że Polska może nie być suwerenna, może nie nawiązywać do swojej tradycji i historii. Znaczna część społeczeństwa uznała, że ten stan musi trwać na wieczność. To dla ludzi o dużej wrażliwości było nie do przyjęcia. Z tym walczył np. Prymas Stefan Wyszyński, który powziął plan Wielkiej Nowenny i obchodów roku milenijnego. To było również nie był do przyjęcia dla działaczy Ruchu, którzy wywodzili się z rodzin o tradycjach AKowskich. Oni widzieli, że starsze pokolenie również się dostosowało. Oni nie mogli się z tym pogodzić, uznać to za normę, za pozytyw. Nie godzili się, by można było tak funkcjonować. Ja bym Ryszarda Siwca umieścił w podobnym nurcie. Samospalenie pokazuje ile w nim było wrażliwości i niemocy.

 

- Siwiec przed wyjazdem do Warszawy nagrał również taśmę, na której apeluje, by ludzie się obudzili. Mówił: „usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!” Czy jego tragiczny czyn został zauważony? Ludzie się opamiętali?

Niestety nie. Jego czyn nie miał żadnego skutku na bieżące życie społeczne. Samospalenie nie zostało w ogóle zauważone. Dożynki trwały dalej. Po tym tragicznym wydarzeniu nawet nie przerwano uroczystości. Relację znamy jedynie dzięki kamerom, które były na Dożynkach. Jednak film został natychmiast zarekwirowany przez SB, nigdy nie został pokazany publicznie. Dopiero ostatnie lata spowodowały, że zainteresowano się tym filmem i samym Ryszardem Siwcem.

Rozmawiał KL

 

ZOBACZ FILM O RYSZARDZIE SIWCU:


Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.