Gazprom działa? Rumunia rezygnuje z gazu łupkowego. Czy to samo czeka Polskę?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

W programie gospodarczym nowego lewicowego rządu, który ma zostać zatwierdzony przez parlament w poniedziałek, znalazł się punkt dotyczący "wprowadzenia natychmiastowego moratorium na eksploatację gazu łupkowego aż do zakończenia badań na poziomie europejskim, dotyczących wpływu szczelinowania hydraulicznego na środowisko".

Socjaldemokratyczny gabinet Victora Ponty chce także "przemyśleć system opłat i podatków od eksploatacji zasobów". Poprzedni centroprawicowy rząd Mihai Razvan Ungureanu, który upadł w wyniku zeszłotygodniowego wotum nieufności, dał zielone światło na wydobycie gazu łupkowego, mając nadzieję na uniezależnienie się Rumunii od rosyjskiej energii- informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.  Według amerykańskiej Agencji ds. Energii (EIA) zasoby gazu łupkowego w Rumunii, Bułgarii i na Węgrzech łącznie wynoszą 538 mld metrów sześciennych. Jeśli moratorium zostanie wprowadzone, może być ciosem dla amerykańskiego Chevronu, który posiada koncesje na poszukiwanie gazu na wschodzie i południowym wschodzie kraju. Pierwsze wiercenia na jednym z obszarów miały rozpocząć się w drugiej połowie 2012 r.

Czyżby Rosjanie odnieśli kolejny sukces w wojnie energetycznej z krajami, która posiadają złoża gazu łupkowego? Niedawno Igor Janke pisał jak Rosjanie rozegrali rząd Bułgarii, który zaprzestał pracy nad wydobywaniem tego gazu.

„Rosjanie zdali sobie sprawę, że wydobycie gaz łupkowy może poważnie zagrozić projektowi,  a poza tym zaszkodzić i innym rozległym interesom Gazpromu. Zaczęli natychmiast działać. Przygotowano misterną akcje koordynowaną przez firmy PR. W Bułgarii wybuchły bowiem rzeczywiście protesty. W wielu miejscach organizowano demonstracje w tej sprawie. Nie tylko w Sofii, ale m.in. Warnie, Dobriczu i Plowdiw. Co prawda uczestniczyło w każdej z nich zaledwie od kilkuset do półtora tysiąca osób, były za to świetne skoordynowanie i miały znakomite nagłośnienie medialne.Do kochających czystą przyrodę dołączali biznesmeni, którzy – zapewne zupełnie przypadkiem – prowadzili liczne interesy z Rosją-

zauważył publicysta. Siła Gazpromu jest niebywała. W Polsce dopiero się będziemy z nią mierzyć- dodał kilka tygodni temu na Salonie 24. Czy my również pójdziemy drogą Bułgarii i Rumuni, które przegrały z Gazpromem?

 

Ł.A/biznes.gazetaprawna.pl/salon24.pl

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych