Czy oni powariowali!? Tuż przed EURO 2012 Kwaśniewski przyznaje: były "więzienia" CIA w Polsce, wiedziałem o nich

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Szokujący wywiad byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego dla "Gazety Wyborczej". W rozmowie z Agatą Nowakowską i Dominiką Wielowieyską polityk przyznaje, że wiedział o więzieniach CIA w Polsce. Potwierdza w ten sposób, że one były. Wątek zaczyna się od pytania czy Millerowi zaszkodzi sprawa więzień CIA, którą nagłaśnia Palikot, na które Kwaśniewski odpowiada, że "przestrzegał Palikota przed prostymi, nawet prostackimi ocenami":

Palikot atakuje Millera, a o panu mówi: "Prezydent o niczym nie wiedział".

- Oczywiście, że wszystko działo się za moją wiedzą. Prezydent i premier godzili się na współpracę wywiadowczą z Amerykanami, bo tego wymagała polska racja stanu. Po zamachu na World Trade Center uznaliśmy, że to niezbędne z powodu nadzwyczajnych okoliczności. Kolejne zamachy po 11 września utwierdziły nas w tym. W zamachach w Nowym Jorku, Londynie, Madrycie ginęli także polscy obywatele. To był nasz obowiązek, a współpraca rządu i prezydenta - modelowa.

Nie przekonał pan Palikota.

- Palikot chciał zaatakować Millera i żadne argumenty nie miały znaczenia. Już samo sformułowanie "więzienia CIA" jest elementem propagandy antyamerykańskiej.

Przecież to Amerykanie ujawnili informacje o przetrzymywaniu więźniów w Polsce.

- Owszem, na fali sprzeciwu wobec George'a Busha, kiedy Barack Obama zapowiadał zamykanie więzienia w Guantanamo. Mija prawie cała kadencja, a to więzienie nadal istnieje. Osama ben Laden na polecenie laureata Pokojowej Nagrody Nobla został zastrzelony przez komandosów.

Nie my zatrzymywaliśmy terrorystów, nie my ich przesłuchiwaliśmy. Zakładaliśmy, że nasi sojusznicy przestrzegają prawa. Jeżeli działo się coś niezgodnego z prawem, to odpowiadają za to Amerykanie i niech oni się z tego rozliczają.

Polskie władze przymykały oko na to, co robili agenci CIA?

- Decyzja o współpracy z CIA niosła ryzyko, że Amerykanie użyją metod niedopuszczalnych. Ale gdyby agent CIA brutalnie potraktował więźnia w hotelu Marriott w Warszawie, czy oskarżą panie kierownictwo hotelu za działania tego agenta? Myśmy nie mieli żadnej wiedzy o jakichkolwiek torturach.

 

W ocenie byłego prezydenta prokuratura powinna umorzyć to śledztwo, gdyż "przecież są przepisy o działaniu w warunkach wyższej konieczności. A taką było zagrożenie terrorystyczne".

Na końcu Kwaśniewski pyta: "Co by powiedział Palikot, gdyby wiedział, że trzeba przeciwdziałać następnym zamachom? Choćby za cenę działania na pograniczu prawa?".

A nasze pytanie brzmi: co powiedzą ci, którzy bawią się tym tematem w imię partyjnych rozgrywek, kiedy oszalali z nienawiści terroryści jednak do Polski postanowią przyjechać? Czy już i Aleksander Kwaśniewski zatracił poczucie elementarnej racji stanu?

gim, źródło: Gazeta Wyborcza

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.