Zwijania państwa ciąg dalszy. Kilkaset posterunków policji zlikwiduje władza do końca roku. Komendanci otrzymali polecenia

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Policja likwiduje posterunki w najmniejszych miejscowościach. Jak ustalili reporterzy RMF FM, do końca roku zniknie kilkaset z nich. Odpowiednie polecenia otrzymali już komendanci wojewódzcy. To oni mają przygotować listę placówek do likwidacji. Stacja podaje:


Likwidacja posterunków oznacza, że mieszkańcy wsi i bardzo małych miejscowości, aby skontaktować się z policją, będą musieli pokonać nawet kilkadziesiąt kilometrów. Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, policja podjęła taką decyzję, bo chce zaoszczędzić. Utrzymanie każdej placówki kosztuje bowiem kilkaset tysięcy złotych rocznie.

Dzięki likwidacji posterunków zwolni się także dużo etatów. Funkcjonariuszy będzie można odesłać do zadań w terenie. Problem w tym, że w najmniejszych miejscowościach w Polsce, taki posterunek to jedyna forma kontaktu z policją. Mieszkańcy mogą szybko dotrzeć i osobiście porozmawiać z funkcjonariuszami, zgłosić jakiś problem, przestępstwo. Gdy posterunki zostaną zlikwidowane, trzeba będzie z podobnymi sprawami jeździć do większych miejscowości, gdzie są komisariaty. Zmianami zaniepokojeni są również sami policjanci, którzy - pracując i mieszkając w jednym miejscu - będą teraz mieli dalej do pracy.

 

Tu warto dodać, że przede wszystkim jest to uderzenie w bezpieczeństwo mieszkańców. Policjant będzie dalej, a likwidacja posterunku policji oznacza ważny sygnał dla przestępców - policja jest dalej. Mieszkańcy tracą też ważny punkt oparcia.

Po szkołach, punktach nocnej i świątecznej opieki lekarskiej oraz sądach to kolejny etap zwijania państwa przez Platformę Obywatelską.

Ale - uwaga - rzecznik policji jest zachwycony:

Gdy zlikwidujemy te jednostki, automatycznie zniknie także funkcja kierowników posterunków, a ci będą mogli pełnić służbę na ulicy

- twierdzi rzecznik policji Mariusz Sokołowski.

Według badań, przeprowadzonych na zlecenie Komendy Głównej Policji mieszkańcom małych miejscowości najbardziej zależy na tym, żeby mieć szybki kontakt telefoniczny z funkcjonariuszami i aby patrol na miejscu zdarzenia pojawił się tak szybko jak tylko jest to możliwe. Stąd te zmiany

- dodaje Sokołowski.

A więc, można powiedzieć, sami ludzie o to prosili. Swoją drogą, kiedy marzący o awansie cywilizacyjnym mieszkańcy polskich miasteczek dostrzegą dokąd obecna polityka ich prowadzi? Jak obniża standardy ich życia?

A dla Państwa zagadka: czy ten temat pojawi się w największych rządowych mediach? Jeśli tak to na których stronach/miejscach?

 

gim, źródło: RMF

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych