NASZ WYWIAD. Gmyz o śledztwie ws. Papały: Taki przebieg wydarzeń wydaje mi się podejrzany

Fot. PAP/Andrzej Rybczyński
Fot. PAP/Andrzej Rybczyński

- wPolityce.pl Stefczyk.info: Dziś aresztowano cztery osoby ws. zabójstwa Marka Papały. Dwie usłyszały zarzut zabójstwa byłego szefa KGP. To oznacza odwrócenie dotychczasowych hipotez związanych z morderstwem szefa policji. Według obecnej hipotezy Papała miał zginąć z rąk złodzieja samochodów. Jak Pan to ocenia?

Cezary Gmyz: Wygląda na to, że po 15 latach śledztwa w tej sprawie mamy do czynienia z rozwiązaniem co najmniej zaskakującym. Może się okazać, że organa ścigania przez prawie 15 lat chodziły fałszywym tropem, były wodzone za nos przez niezbyt wyrafinowanego bandytę, złodzieja samochodów. To jest kompromitacja.

- Dlaczego?

Gdyby przed sądem udało się dowieść, że zabójstwo miało taki przebieg, jak dziś przedstawia to policja i prokuratura, to będzie dowód na niesprawność wielu organów i służb, które się tym śledztwem zajmowały przez tak długi czas.

- Szczególnie, że to było śledztwo szczególnie nagłośnione

Mieliśmy do czynienia z jednym z najgłośniejszych zabójstw, jakie miało miejsce w Polsce. Okazuje się, że przez 15 lat organa ścigania mogły chodzić fałszywymi drogami. Jeśli dzisiejsza wersja przebiegu wydarzeń się potwierdzi to będzie duża kompromitacja dla instytucji, które się tą sprawą zajmowały.

- Śledztwo w tej sprawie pozwoliło nam poznać wiele patologicznych obszarów, w których działali ludzie służb, biznesu i politycy. Czy w Pana ocenie hipoteza o tak banalnym przebiegu zabójstwa jest wiarygodna?

Taki przebieg wydarzeń rzeczywiście wydaje mi się podejrzany. Jednak trzeba pamiętać, że często rozwiązania najbardziej skomplikowanych spraw są banalne, często okazuje się, że najciemniej pod latarnią. Bandyta „Patyk” trafił w ręce policji stosunkowo szybko, w związku z kradzieżami samochodów.

- Czy obecny przebieg wydarzeń podważa inne ustalenia w tej sprawie?

Nie. Nie podważa to tych wiadomości, które poznaliśmy w toku śledztwa. Wiadomości dotyczące kontaktów polityków czy funkcjonariuszy policji z przestępcami nie zostały podważone. To, że nie mają one związku ze sprawą samego zabójstwa, nie ma takiego znaczenia. Przy okazji szukania prawdy o okolicznościach śmierci byłego szefa policji wyszło na jaw wiele niepokojących faktów. Dobrze, że opinia publiczna poznała te wiadomości.

- Jakie skutki prawne będzie miało wykazanie przed sądem, że obecna wersja prokuratury jest prawdziwa?

To wywoła komplikacje. „Słowik” i „Bogucki” są sądzeni w tej sprawie. Może się nagle okazać, że mamy do czynienia z zupełnie inną wersją przebiegu wydarzeń niż do tej pory sądziliśmy. To musi mieć konsekwencje dla toczących się postępowań karnych oraz procesów sądowych.

Rozmawiał saż

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.