Bronisław Wildstein dla wPolityce.pl: ci, którzy retorycznie walczą z nienawiścią, jak Lis, sieją nienawiść, dzielą społeczeństwo

Antoni Macierewicz stanął w obronie polskiego honoru - czego nie uczyniły władze Rzeczypospolitej. PAP
Antoni Macierewicz stanął w obronie polskiego honoru - czego nie uczyniły władze Rzeczypospolitej. PAP

Tygodnik "Newsweek" rozpoczął kolejny tydzień nienawiści okładką z Antonim Macierewicz wystylizowanym na Osamę bin Ladena. To zabieg, który przejdzie do historii wybitnych medialnych nikczemności III RP.

Specjalnie dla wPolityce.pl stuermerowską okładkę komentuje Bronisław Wildstein:

To jest uderzające, bo to pokazuje, w jak bardzo załganym świecie żyjemy. Ponieważ mamy medium establishmentu, którego naczelnym jest czołowy celebryta polskiego dziennikarstwa, który ma usta pełne tego, że należy walczyć z nienawiścią, itd., prezentuje poetykę nienawistną, godną takiego najgorszego tabloidu. I robi to po to, by swego przeciwnika ideowego zohydzić, zdezawuować.

Bo tu nie ma żadnego śladu racjonalnego uzasadnienia. Można dowolną okładkę zrobić. My możemy np. w "Uważam Rze" przygotować okładkę, nie zrobimy oczywiście, bo to nie nasz poziom, ale np. z Lisem jako Goebbelsem. Co to za problem! Albo zrobić z kogoś pawiana. Albo przerobić go na coś jeszcze. Kończy się jakakolwiek rozmowa. To jest próba zohydzenia tej osoby, wywołania skojarzeń najgorszych. Bin Laden to jednak był terrorysta, który ma na sumieniu tysiące ofiar ludzkich. I tak się przedstawia człowieka, który usiłuje dojść do prawdy, czasem może stosować radykalne sądy, ale nikomu nigdy krzywdy nie zrobił.

To pokazuje to gigantyczne zakłamanie. Ci, którzy retorycznie walczą z nienawiścią, jak Lis, sieją nienawiść. Ci, którzy niby walczą z podziałem, dzielą to społeczeństwo maksymalnie głęboko. To oni dzielą to społeczeństwo! I tutaj mamy widomy dowód, dowód ostentacyjny. I zastanawiam się, czy "Newsweek" amerykański powinien być zadowolony z wykorzystywania swojego brandu, loga, do tego typu praktyk.

Pat

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.