Audycja "Siódmy dzień tygodnia", 22 kwietnia 2012 r.
Jacek Kurski: To, co się stało z odmową koncesji dla Telewizji Trwam jest jawnym pogwałcenim praw obywatelskich, obywatelskiego charakteru ustawy (o KRRiTV) i swobód demokratycznych w Polsce. Dlatego że wszyscy wiedzą, że przeważająca część mediów elektronicznych sympatyzuje z obecną władzą. A Telewizja Trwam wyraża krytyczny, opozycyjny stosunek od tej władzy. I wszyscy zawsze przy tym stole się zgadzają, że Telewizja Trwam powinna dostać koncesję jak najbardziej, tylko że kiedy przychodzi do procesu koncesyjnego, to wynajduje się fikcyjne preteksty...
Monika Olejnik: Przepraszam! My nie głosujemy. Więc niech się pan tak nie patrzy.
Jacek Kurski: Nie patrzę się, ale mówię, bo jesteśmy przy tym stole wyrazicielami różnych nurtów.Monika Olejnik (agresywnie, głośno): Tylko chciałam panu powiedzieć, że telewizja w której pracuję potrafi powiedzieć krytycznie o jednej i drugiej stronie. A telewizja, o której pan pan mówi, Telewizja Trwam, jest tylko pisuarowska. I nic więcej. I nigdy nie potrafi powiedzieć czegoś pozytywnego o rządzie Tuska, cokolwiek by zrobił, ani o Komorowskim.
Jacek Kurski: Pani używa słowa "pisuar", a jest to urządzenie służące oddawaniu moczy, , to pani się bardzo jasno...
Monika Olejnik (znów agresywnie, głośno): Nie wiedziałam, że ma pan takie skojarzenia! Ja takich skojarzeń nie miałam.
Jacek Kurski: a co znaczy słowo "pisuar", może mi pani wyjaśnić?
Monika Olejnik: Pisowska, no!
Jacek Kurski: to jest urządzenie do oddawania moczu.
Monika Olejnik: Czy pan nie wchodzi do internetu i nie wie co się z robi z... (nieczytelne).
Jacek Kurski: Właśnie chciałem pani i słuchaczom udowodnić, w jaki sposób po równo opozycyjne i rządowe jest Radio Zet i pani Monika Olejnik, używając tego typu skojarzeń.
Monika Olejnik: Cieszę się, że broni pan PiS-u po wczorajszym wystąpieniu prezesa Kaczyńskiego, który mówił: "Zbyszku, wracajcie do nas".
Jacek Kurski: Do tego może dojdziemy, ale właśnie dlatego Telewizja Trwam powinna mieć koncesję. I te wszystkie ordynarne, bzdurne preteksty, które pozwalają udzielać koncesji podmiotom, które ad hoc zostały zwołane, które nie mają żadnej wiarygodności finansowej, jest potwierdzeniem złamania podstawowych swobód demokratycznych, na czele których powinien stać prezydent Komorowski. (...)
Fragment - trzeba przyznać - poznawczo cenny.
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/131123-obiektywna-dziennikarka-w-chwili-zapomnienia-ujawnia-jezyk-ktorym-mysli-i-ktorego-uzywa-tv-trwam-jest-pisuarowska