Jan Pospieszalski w rozmowie z wPolityce.pl zapowiada:

Wezmę udział w Marszu w obronie Telewizji Trwam. Widzę w tym ruchu obrony Telewizji Trwam olbrzymi potencjał społeczny. Widzę, że w obronie wolności słowa, w obronie wolnych mediów, w obronie Telewizji Trwam, dziesiątki tysięcy wychodzą na ulice polskich miast od wielu miesięcy. To jest olbrzymi ruch społeczny.

Będę tam z kamerą, będziemy rejestrowali to - moim zdaniem wielkie - wydarzenie społeczne, to odradzanie się solidarności. Bo wiem, że wśród tych, którzy wybierają się na ten Marsz są również ludzie, którzy nie oglądają Telewizji Trwam, ale wiedzą, że w Polsce dzieje się źle. Wiedzą, że narasta arogancja władzy, że mamy do czynienia z zatkaniem kanałów komunikacji pomiędzy władzą a społeczeństwem. I to wylewa się na ulice. Zawsze tak się dzieje w takich sytuacjach. I to jest święte prawo ludzi, prawo obywateli do protestu. Do protestu przeciwko ignorowaniu słusznych żądań, przeciwko kłamstwu. I dlatego idę. Z kamerą, będę rejestrował, być może jest to świetny materiał na kolejny program.

Nie bądź bierny i Ty! Przyjdź.