Nasz wywiad. Marek Jurek: "Jesteśmy gotowi wspierać PiS w jego walce o zdobycie większości i budowę nowego rządu"

fot. Wikipedia
fot. Wikipedia

Jutro w Warszawie zostanie ogłoszone porozumienie o współpracy między jego ugrupowaniem, Prawicą Rzeczypospolitej, a Prawem i Sprawiedliwością. Przypomnijmy, że Marek Jurek opuścił PiS, rezygnując m.in z funkcji marszałka Sejmu w kwietniu 2007 r., po tym, jak Sejm odrzucił projekt zmiany Konstytucji RP w tzw. sprawie ochrony życia poczętego, przy biernej postawie rządzącego wówczas PiS.

Marek Jurek w rozmowie z wPolityce.pl i Stefczyk.info ocenił jutrzejsze porozumienie na prawicy.

- wPolityce.pl, Stefczyk.info: Na czym ono będzie polegało?

Założenia współpracy przedstawimy jutro, podczas konferencji Prawicy Rzeczypospolitej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Jedno jest pewne: potrzebna jest współpraca partii, której polityka ma kluczowe znaczenie dla zbudowania większości i nowego rządu oraz naszej partii, reprezentującej opinię chrześcijańsko-konserwatywną, działającej na rzecz zasad chrześcijańskich i konserwatywnych w polskiej polityce. Między naszymi ugrupowaniami nie ma oczywiście symetrii – ale może być komplementarność.

- Mówi Pan o porozumieniu o współpracy. Czy to znaczy, że jeszcze nie nadszedł czas na fuzję obu ugrupowań?

Jesteśmy przekonani, że Polsce jest potrzebna prawica chrześcijańsko-konserwatywna.

- A jak w takiej sytuacji lokuje się Solidarna Polska, która zresztą również jutro ma kongres?

Życzę kolegom udanego kongresu, ale długie rozmowy, które prowadziliśmy, nie przekonały nas, że jest to nowa jakość w polskiej polityce, zdolna kontynuować pracę Prawicy Rzeczypospolitej.

- A czy jutrzejsze porozumienie obu partii można sytuować w kontekście zaostrzającej się obecnie wojny Platformy z Kościołem?

Tym bardziej jest potrzebne – potrzebna jest solidarność tych, którzy stale pracują dla cywilizacji chrześcijańskiej, ze wszystkimi, którzy chcą bronić jej ciągle funkcjonujących podstaw.

- No właśnie, czy z punktu widzenia Kościoła to porozumienie ma znaczenie?

Będzie realnym znakiem solidarności. Jesteśmy gotować wspierać PiS w jego – jak określają to Francuzi – „vocation majoritaire”, zdolności walki o poparcie większości. To brzemię spoczywa dziś na Jarosławie Kaczyńskim, a nie na żadnym innym polityku. A sami oczekujemy solidarności z naszą pracą na rzecz cywilizacji życia, praw rodziny, budowy opinii chrześcijańskiej w Europie. A przede wszystkim uznania potrzeby prawicy chrześcijańsko-konserwatywnej w polskim życiu politycznym.

- Można zaryzykować twierdzenie, że to jest początek reintegracji całej prawicy chrześcijańsko-konserwatywnej?

Mam nadzieję, że nasza jutrzejsza konferencja będzie znakiem solidarności, wzmacniającym nadzieję Polaków na zwycięstwo ładu moralnego i zasad racji stanu w naszym państwie.

not. zrk
[fot. Wikipedia]

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.