Amerykański ekspert zdziwiony polskimi badaniami po ekshumacjach

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Jak podaje „Gazeta Polska Codziennie", w sekcji zwłok śp. Przemysława Gosiewskiego nie będzie uczestniczył patolog, a jedynie lekarz medycyny sądowej. Nie przewidziano także przeprowadzenia badań rentgenowskich. Według prof. Michaela Badena, amerykańskiego eksperta w dziedzinie badań zwłok, mogłyby one wykazać obecność w ciele metalu. Prokuratura, wbrew prośbie rodziny, nie chce dopuścić Badena do badań.

„GPC” przypomina, że Baden jest międzynarodowej sławy specjalistą i uczestniczył m.in. w badaniach zwłok prezydenta Johna F. Kennedy'ego czy szczątków cara Mikołaja II.

Nigdy nie odmówiono mu udziału w sekcji zwłok na prośbę rodzin. Nawet w Zimbabwe – podkreślał wczoraj w rozmowach z dziennikarzami. Plany polskich naukowców i prokuratury przyjmuje ze zdziwieniem:

To niebywałe, że w zespole nie będzie patologów. Ciało ludzkie to wielki magazyn dowodów rzeczowych. Jeśli nastąpił wybuch, a tego nie wolno nigdy wykluczyć, to jego materialne resztki wciąż tkwią w ciałach. Niezbędne jest jednak wykonanie ekshumacji wszystkich ofiar, gdyż nie wiadomo, gdzie ewentualnie znajdował się materiał wybuchowy, a zatem w czyich szczątkach może się znajdować

– tłumaczy nam prof. Baden. Patolog nie rozumie, dlaczego nie zostanie przeprowadzone badanie rentgenowskie.

Jest potrzebne, by wykazać obecność w ciele metalu

– mówi naukowiec.

To nie z winy rodziny dochodzi do koniecznej w tej sytuacji ekshumacji i sekcji. Winni temu są ci, którzy zaniedbując swoje obowiązki, dopuścili do pochówku bez wcześniejszych wiarygodnych badań i dokumentów, którzy zaniechali przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po śmierci ofiar, tu, w Polsce

cytuje Jadwigę Gosiewską „GPC”, która apeluje do prokuratury io samych ekspertów do udziału w badaniach Michaela Badena.

znp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych