Nasz wywiad. Prof. Żaryn o nauczaniu historii: Haniebne, planowe niszczenie człowieczeństwa przez ludzi władzy

Fot. Głodówka w Krakowie, PAP/Jacek Bednarczyk
Fot. Głodówka w Krakowie, PAP/Jacek Bednarczyk

- wPolityce.pl, Stefczyk.info: W Krakowie od wczoraj trwa głodówka. Ma ona być protestem przeciwko niszczeniu nauczania historii w polskim systemie edukacji

Prof. Jan Żaryn: Jest wyjątkową tragedią, że żyjemy w wolnym i niepodległym państwie, a istnieje grupa osób, która nie bezpodstawnie uznaje, że tylko taka ostra forma sprzeciwu może doprowadzić do sukcesu, jakim powinno być przywrócenie historii w programie nauczania. To zupełnie oczywiste, że młodzi ludzie powinni się uczyć historii swojego kraju do czasu osiągnięcia pełnoletniości. Nauczanie to powinno się odbywać w takim samym cyklu, jak nauczanie języka ojczystego.

- Czym powinien ten protest skutkować?

Refleksją, przynajmniej tej części rządzącej ekipy, która nie jest opanowana w pełni przez pragmatyzm. Liczę na to, że jest duża grupa polityków Platformy Obywatelskiej, która nie jest cyniczna i nie podejmuje swoich decyzji przez pryzmat użyteczności i modnego dziś widzenia świata, w którym nie ma miejsca na etosowe zachowanie. Liczę, że istnieje wśród ludzi PO pamięć o roli, jaką niegdyś inteligencja pełniła w narodzie. Mam nadzieję, że jest takie grono wśród rządzących i ma ono na tyle silną pozycję, że natychmiast rozpocznie się debata o roli i miejscu nauczania historii w polskiej szkole, edukacji, wychowaniu.

- Kto powinien tę dyskusję rozpocząć?

To jest zadaniem władz. To one bowiem są twórcą tego nieszczęścia. Nieszczęścia, czyli głodówki w Krakowie, jak i są twórcami decyzji o skróceniu nauczania historii, jako przedmiotu obowiązkowego w nauczaniu.

- Dlaczego ograniczanie historii w szkolnictwie to zła decyzja?

To jest negatywna sytuacja na wielu płaszczyznach. Ona wpisuje się w tendencję widoczną w innych decyzjach polskich władz, a także władz Unii. Ta tendencja zmierza do tego, by produkować młode pokolenie Europejczyków, nie obarczone historią i przeszłością, jako rzekomym balastem, utrudniającym poruszanie się po Starym Kontynencie. Kontynencie rozumianym nie jako przestrzeń kulturowa, czy historyczna, tylko jako przestrzeń składająca się z miejsc pracy. To wpisuje się w produkcję człowieka ograniczonego do funkcji produkcyjno-niewolniczych. To haniebne, planowe niszczenie człowieczeństwa przez ludzi władzy. Próbę zniszczenia nauczania historii w szkołach ponadgimnazjalnych widzę, jako zjawisko wpisujące się w tę tendencję.

- Jakie zagrożenia widzi Pan w tej decyzji?

Młody człowiek rozwija się intelektualnie i etycznie w sposób szalenie dynamiczny. W okresie dojrzewania, gdy ma 17, 18 czy 19 lat, każdy rok oznacza niesamowity postęp, jeśli chodzi o jego możliwości percepcyjne i zdolność odbierania świata. Gdy zestawimy to z programem nauczania historii w nowym wymiarze, okaże się, że młodzież 16-letnia o złotym polskim wieku i o wielkiej polskiej tradycji demokratycznej będzie się dowiadywała po raz ostatni. Cóż ona może wtedy rozumieć, jakie pytania może sobie zadawać w tym wieku? Po raz ostatni o tematach szalenie trudnych, jak stosunki polsko-żydowskie, polsko-rosyjskie, czy polsko-niemieckie oraz o wydarzeniach z wieku XX, które wciąż mają wpływ na naszą rzeczywistość, uczniowie będą się dowiadywać w wieku lat 17. Znów ważne jest, jakie pytania mogą tacy ludzie sobie zadać, jak mogą być przygotowani na odbiór tej historycznej rzeczywistości. On jest znacznie mniejszy niż rok później. Każdy rok, w którym uczeń jest pozbawiony nauczania historii Polski, jest olbrzymią stratą dla niego jako dla osoby, która rozwija się w konkretnym dziedzictwie kulturowym. To jest haniebne. To jedyne słowo, które pasuje do tej rzeczywistości.

- Co za tym może stać?

Wątpię, by była to kwestia ignorancji, choć i ona często jest podstawą do różnych decyzji politycznych. Nawet jednak, jeśli stoi za tym ignorancja, a nie wpisywanie się w szerszy projekt europejski, to trzeba to napiętnować i zwalczać.

Rozmawiał KI

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.