Zapytany przez Onet.pl czy premier dotrzymuje danego słowa, że nie będzie klękać przed księdzem arcybiskup Jóżef Michalik odpowiada:
Deklaracja premiera czekała na poparcie faktów. Martwi mnie, że styl i słowo zaczynają tracić wartość w polityce a populizm sięga najwyższych szczytów władzy. Żyjemy w rzeczywistości, która nie ceni wartości. To smutne, gdy którykolwiek z polityków przestaje być człowiekiem wielkich idei, a staje się handlarzem tandety, gotowym mówić i obiecywać wszystko, byle uzyskać cokolwiek w sondażach popularności. Wtedy przestaje być mężem stanu a staje się tylko brokerem wpływów tego lub innego lobby.
W kwestii likwidacji Funduszu Kościelnego, abp Michalik mówi jednoznacznie: nie powinien być zlikwidowany i zapewne to się nie stanie:
Fundusz Kościelny jest sumą, która powstała z zagrabionego nielegalnie Kościołowi majątku. Nie jest więc on żadnym przywilejem dla Kościoła. Za mienie ukradzione Kościołowi przez państwo polskie to samo państwo powinno brać odpowiedzialność, bo jest kontynuacja państwa.
(…) Zaledwie jakiś procent został zwrócony, a w takiej sytuacji uczciwy rząd nie może się wycofać z zobowiązań państwowych. Mam nadzieję, że dla polityków oprócz ideologii, liczy się również roztropność i uczciwość.
Według hierarchy, likwidacja Funduszu Kościelnego może zagrozić stabilności funkcjonowania Kościoła. - Byłby to gol samobójczy w polską rację stanu - mówi
Przykładowo każdy Polak za granicą – misjonarz, ksiądz, siostra zakonna - jest też tam swego rodzaju ambasadorem Polski, wykonuje dla Narodu dobrą robotę, nie mniejszą niż ambasady. Pozbawienie tych ludzi ubezpieczenia byłoby golem samobójczym w polską rację stanu.
W rozmowie z „Onetem” arcybiskup mówi też o nieprzypadkowych atakach na Kościół:
- To zorganizowane głosy. Kościół nie może być sądzony za niepopełnione grzechy. Pamiętamy nagonkę na Kościół za lustrację. Najbardziej prześladowaną grupą społeczną za czasów PRL byli księża. Po latach okazało się, że głos UB-owca jest ważniejszy niż głos księdza czy biskupa. Przecież to się w głowie nie mieści! Prześladowcy Kościoła czują się bezpiecznie i mają się dobrze, a na Kościół i duchowieństwo robi się nagonkę. Żeby spojrzeć na sprawę lustracji obiektywnie będziemy potrzebowali jeszcze pięciu lat. Im bardziej Kościół jest atakowany, tym silniej wiążą się z nim jego wyznawcy. Teraz atakuje się Kościół pedofilią i finansami. Te nagonki przeszły inne państwa zachodnie jak choćby USA i teraz musi się z nimi zmierzyć polski Kościół. Kościół się ostanie i nie podda medialnym nagonkom i wytycznym.
- Czyim wytycznym?
- Atak na Kościół to nie jest tylko moda, ale planowe działanie.
- A środowisk masońskich, libertyńskich i ateistycznych gdzie Ksiądz upatruje?
- Nie zajmuję się tropieniem i ściganiem tych środowisk, ale przecież one są i nie są przypadkowe. Organizacje masońskie w Polsce istnieją, podobnie jak różne inne stowarzyszenia i grupy nieżyczliwe chrześcijańskiej tradycji, istnieją też organizacje lewackie i lewicowe, które atakowały Kościół choćby na Krakowskim Przedmieściu. Ktoś to nakręca, komuś antykatolicka retoryka jest potrzebna. Chcę otworzyć oczy ludziom młodym. Kościół stał się chłopcem do bicia, na którym niektórzy próbują zbić swój kapitał polityczny. To na pewno jest jedna z racji, dla których Kościół jest dzisiaj planowo atakowany. Fundusz Kościelny, nauczanie religii, in vitro, aborcja, propaganda rozwiązłości – każdy z tych tematów jest kreowany nie po to, aby rozwiązać jakiś istotny problem społeczny, tylko po to, aby tak czy inaczej zaatakować sam sens istnienia Kościoła.
W rozmowie nie mogło zabraknąć wątku pedofilii. Onet dopytuje, dlaczego arcybiskup uważa, że Kościół nie powinien wypłacać odszkodowań ofiarom księży pedofilów.
Ofiary pedofilii powinny mieć wypłacane odszkodowania, ale przez winowajców, a nie przez wspólnotę kościelną. Czy Ministerstwo Edukacji Narodowej będzie płaciło odszkodowania ofiarom pedofila-nauczyciela? Czy związek sportowy płaci odszkodowania za uczynki trenera-pedofila? Czy organizacja młodzieżowa płaci odszkodowania za pedofilskie czyny niektórych instruktorów? Oczywiście, że nie i nikt tego od tych instytucji nie oczekuje. A może takie odszkodowanie powinien zapłacić samorząd, który daną placówkę oświatową współfinansuje? Oczywiście, że nikt takiego postulatu nie stawia. Mam wrażenie, że to doskonale obrazuje podwójne standardy w traktowaniu Kościoła.
Abp Michalik staje też w obronie Telewizji Trwam:
Decyzja o nieprzyznaniu miejsca na multipleksie Telewizji Trwam jest polityczna. Jeśli inne stacje dostają, a nie dostaje TV Trwam? Są dzisiaj w Polsce równi i równiejsi. Wracamy do tego, co przeżywaliśmy zaraz po wojnie.
(…) Przez lata od 90 proc. publicystów słyszałem, że mamy do czynienia z imperium o. Rydzyka, a gdy trzeba przyznać miejsce na multipleksie to okazuje się, że TV Trwam jest firmą dziadowską. Absurd. TV Trwam powinna natychmiast otrzymać koncesję do nadawania na multipleksie.
Cała rozmowa w Onet.pl
znp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/129015-abp-michalik-smutne-gdy-ktorykolwiek-z-politykow-staje-sie-handlarzem-tandety-brokerem-wplywow-tego-lub-innego-lobby