W poniedziałek ekshumacje śp. Gosiewskiego i Kurtyki. Wdowy chcą eksperta z zagranicy. Prokuratura nie pozwala

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Wikipedia / Lukasz2
Fot. Wikipedia / Lukasz2

Informację o ekshumacji, o której mówiło się od dawna, potwierdziła w TVN24 wdowa po polityku Prawa i Sprawiedliwości. Jak zaznaczyła, stanie się to "z urzędu", mimo że sama złożyła w prokuraturze wniosek w tej sprawie wiele miesięcy temu.

Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, ekshumacje – zarówno Przemysława Gosiewskiego, jak i wczesnej zapowiedziana Janusza Kurtyki mają odbyć się w poniedziałek.

Według senator Beaty Gosiewskiej, tak spóźniona ekshumacja to zaniedbanie, bo dokładna sekcja powinna odbyć się zaraz po katastrofie i to w Polsce, a nie w Moskwie.

Przypomina, że o nieprawidłowościach przy sekcji powinna wiedzieć minister zdrowia Ewa Kopacz

Obowiązkiem minister Kopacz było poinformowanie prokuratury o tym, że badania w Moskwie były nieprawidłowo wykonane. Każdy, kto nie umarł w sposób naturalny, powinien mieć sekcję

- zaznaczyła.

Gosiewska chce także, by w sekcji brał udział wskazany przez nią ekspert z USA.

Jak pisze „Gazeta Polska Codziennie”, chodzi o Amerykanina Michaela Badena, jeden z najwybitniejszych patologów sądowych, który brał udział m.in. w badaniach zwłok prezydenta Johna F. Kennedy’ego, Ryszarda Kuklińskiego czy badaniach szczątków cara Mikołaja II. Zaproszenie zostało przez uczonego przyjęte.

Złożyłam wniosek o powołanie własnego eksperta o światowej sławie z USA, chociaż prokuratura, która ma swoich ekspertów, nie zamierza tego rozpatrywać. Pierwszy wniosek przez 18 miesięcy jest bez rozpoznania, może być tak i tym razem

- Gosiewska dodaje, że w rozmowie na ten temat prokurator generalny Andrzej Seremet odpowiedział, że prokuratura nie ma obowiązkowego terminu, w którym musi odpowiedzieć na wniosek.

Jak powiedziała senator PiS w rozmowie z TVN24, prokuratura może nie chcieć przychylić się do tego wniosku. Jej pełnomocnik usłyszał od śledczych o "barierze językowej".

Uważam, że mam święte prawo powołać jednego eksperta. Byłabym bardziej spokojna, co do obiektywizmu. Wszyscy wiemy, że w tym śledztwie są przedziwne naciski, presje, problemy. Zastanawiam się, jaki jest problem, dlaczego prokuratura nie chce się zgodzić na eksperta. Jeśli ekspert nie zostanie dopuszczony, będziemy walczyć o prywatną sekcję

- dodaje.

Z naszych informacji wynika, że odmowę uczestnictwa w badaniu ekshumowanych zwłok otrzymała już od prokuratorów Zuzanna Kurtyka.

znp, niezalezna.pl, tvn24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych