Sondaż Homo Homini dla "SE". Platforma tylko 5 punktów nad PiS. Palikot łeb w łeb z SLD

Fot. wPolityce.pl / "Super Express"
Fot. wPolityce.pl / "Super Express"

Dystans między partią rządzącą a PiS wciąż jest niewielki – wynika z sondażu instytutu Homo Homini dla „Super Expressu”.

Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, zwyciężyłaby Platforma, na którą głosowałoby 30 proc. badanych. Politycy PO muszą jednak czuć na plecach coraz mocniejszy oddech PiS. Partię Jarosława Kaczyńskiego popiera 25 proc.

Do Sejmu dostałyby się również: Sojusz Lewicy Demokratycznej (12 proc.), który notuje taki sam wynik jak Ruch Palikota, PSL (9 proc.) i Solidarna Polska (5 proc.).

7 proc. nie wiedziałoby, na kogo oddać swój głos.

Sondaż został przeprowadzony 29 lutego na ponad 1000-osobowej reprezentatywnej grupie ankietowanych.

Komentując te wyniki, posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska cieszy się, że spadek poparcia został wyhamowany:

30 procent poparcia dla Platformy Obywatelskiej to nie jest może szczyt marzeń naszej partii, ale bezspornym faktem jest, że to my nadal prowadzimy w sondażach, a nie Prawo i Sprawiedliwość. Jestem przekonana, że te 5 procent przewagi nad Prawem i Sprawiedliwością będzie w najbliższym czasie wzrastać.

Zdaniem wiceprezesa PiS Mariusza Kamińskiego, badanie zmusza do refleksji, że to początek końca PO:

To, co się dzieje aktualnie w kraju, zapowiadane drastyczne reformy i pasmo protestów społecznych, obciąża tę partię, a przede wszystkim premiera Donalda Tuska. Tej partii nie pomaga nawet tzw. przegląd ministerstw, bowiem nie ma problemu ministrów. Problemem jest Donald Tusk. To on podejmował decyzje i to on za nie odpowiada.

znp, se.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych