Rostowski: długość życia na emeryturze nie może być za długa. Strach pomyśleć, co ta władza jeszcze nam zafunduje

Fot. PAP / Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP / Bartłomiej Zborowski

To niespotykany tydzień szczerości najważniejszych członków rządu. Waldemar Pawlak przyznał w piątek, że nie wierzy w państwowe emerytury, a żeby zapewnić sobie spokojną starość, dba o relacje z dziećmi.

Minister finansów Jacek Rostowski we wtorek w TOK FM mówił o podwyższeniu i zrównaniu wieku emerytalnego, zwanym przez rząd „reformą emerytalną”. Doszedł najwyraźniej do wniosku, że można pozwolić sobie na odkrycie brutalnej rzeczywistości:

Żeby emerytura była godziwa, no to niestety – mówmy o przykrych rzeczach, ale jest to konieczne – przejście na emeryturę musi być na tyle późne, żeby oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa.

Tak, ta władza rzeczywiście jest bliżej ludzi. Nieźle się zaczyna jej druga kadencja. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej.

Liczymy na więcej szczerości dotyczącej planów rządu. Może pan minister zdradzi, jak długo mamy żyć? W jakim wieku powinien umierać dobry Polak? Czy oznacza to, że prawdziwie patriotyczny policjant (odchodzący na wcześniejszą emeryturę) powinien umierać szczególnie młodo?

I tak z zupełnie czystej ciekawości - w jakim kraju pan minister zamierza spędzać późną jesień swego życia?

znp, tok.fm

PS. Kto nie wierzy, że minister rzeczywiście powiedział, co powiedział, może jego zdania posłuchać tu.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.