Smoleńsk: wersja oficjalna rozpada się na naszych oczach. "Rz": w sektorze "kokpitu" znaleziono fragmenty... 12 ciał

Jak podaje strona www.rp.pl, wojskowa prokuratura poinformowała "Rz" o tym, gdzie znaleziono ciała członków załogi samolotu, który rozbił się 10 kwietnia pod Smoleńskiem:

Obalają one [nowe informacje] teorię według której w kabinie oprócz załogi przebywał dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik. Opierała się na rozpoznaniu jego głosu i miejscu znalezienia jego zwłok w sktorze pierwszym, obok ciała nawigatora Artura Ziętka.

– W sektorze tym znaleziono także 12 ciał i fragmentów ciał innych ofiar. Jedno z tych ciał należało do członka załogi (chodzi o nawigatora - red.) – poinformował „Rz" ppłk Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Co więcej, okazuje się, że w tym sektorze nie znaleziono zwłok pilotów Arkadiusza Protasiuka i Roberta Grzywny oraz mechanika Andrzeja Michalaka.

– Ciała pozostałych członków załogi znaleziono w sektorach 2 i 3 – informuje Rzepa.

Co ważne szczególnie, obala to kolejną linię obrony Jerzego Millera, który tak mówi w dzisiejszym wydaniu "Gazety Wyborczej":

Wiadomo, czyje ciała znaleziono w kokpicie. Sektor pierwszy to kokpit. I wśród znalezionych tam ciał był gen. Błasik.

Miller odwołał się do miejsca znalezienia ciała gen. Błasika, ponieważ okazało się, że inaczej niż twierdziła jego komisja - to nie  dowódca sił powietrznych odczytywał dane z właściwego wysokościomierza, ale członek załogi. Co więcej - okazało się, że TO KOMISJA, a nie EKSPERCI przypisała gen. Błasika konkretne słowa - na podstawie... kontekstu, a nie analizy nagrania.

Teraz i ta wersja upadła. Bo skoro ciał było 12, to znaczy, że sektor pierwszy nie opisuje kabiny pilotów, ale znacznie większy kawałek samolotu.

W rozmowie z portalem Stefczyk.info Antoni Macierewicz tak skomentował twierdzenia ministra Millera o identyfkacji ciała gen. Błasika w kokpicie:

Pan Jerzy Miller, co jest rzeczą zupełnie skandaliczną, twierdzi, że ciało gen. Błasika było w kokpicie, a jako dowód na to, wskazuje informacje Rosjan oraz fakt, że polscy prokuratorzy byli na miejscu. Otóż oba te argumenty są trzeba powiedzieć wprost - po prostu kłamliwe. Mówię kłamliwe, a nie nieprawdziwe, dlatego, że pan Jerzy Miller po tylu dniach i tylu dowodach, bezspornych, musi wiedzieć, że świadomie kłamie, a nie tylko myli się czy snuje hipotezy. Dlatego, że ciało gen. Błasika nie zostało znalezione w kokpicie - zostało znalezione w sektorze nr 1, w którym oprócz kokpitu były także inne, ważne, istotne części samolotu. To oznacza, że gen. Błasik mógł być równie dobrze w innej części samolotu - nie ma żadnego dowodu na to, żadnego, ani przesłanki, że pan gen. był w kokpicie. To po pierwsze.

Po drugie, pan Jerzy Miller świetnie wie z materiału dowodowego, że żaden polski prokurator, powtarzam, żaden polski prokurator nie oglądał, nawet nie mówię, że badał, nie identyfikował, ale nawet nie oglądał zwłok świętej pamięci gen. Błasika w tym sektorze numer 1. Jest to absolutnie pewna informacja.

W związku z tym, snucie takich hipotez, czy przypuszczeń, domniemań, sugerowanie, że tak było, że to jest nie tylko stanowisko rosyjskie, ale także stanowisko polskich prokuratorów, jest po prostu czymś zupełnie niebywałym, po tylu miesiącach i latach badania tego dramatu.

Potrzebny jest nowy raport. Raport komisji Millera rozpada się na naszych oczach.

Sil

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych