"Postać rozdarta" i "polski patriota", czyli generał Wojciech Jaruzelski według doradcy prezydenta Komorowskiego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl, TVP Info
Fot. wPolityce.pl, TVP Info

Im dalej, tym gorzej. Miękną serca PRL-owskich opozycjonistów. Generał Jaruzelski nazywany kiedyś człowiekiem honoru, teraz zyskał już status patrioty. Jan Lityński, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, w TVP Info nazwał byłego dyktatora także „postacią rozdartą”:

Nie mogę mu odmówić tego, że był polskim patriotą. Natomiast z drugiej strony był człowiekiem na usługach obcego mocarstwa. Ale bardzo trudno jest powiedzieć o nim, że był człowiekiem złej woli. Moim zdaniem nie był człowiekiem złej woli. Znalazł się w złym miejscu. Myśmy mieli rację, „Solidarność” miała rację, opozycja demokratyczna miała rację a nie PZPR.

Według Lityńskiego, Jaruzelski nie powinien być skazany za samo wprowadzenie stanu wojennego.

Gdyby udało się udowodnić – jeszcze nie udało się udowodnić – kto był inspiratorem Wujka, zamordowania 9 górników w kopalni Wujek. Gdyby udało się udowodnić, kto był inspiratorem zamordowania 4 ludzi na ulicach Lubina, to rozumiem, że za to należy skazywać – za zbrodnie, w których zginęli ludzie. Natomiast skazywanie za stan wojenny, mam wrażenie, jest rodzajem niepotrzebnej zemsty politycznej.

Kuriozalne słowa Lityńskiego są kolejnym etapem usprawiedliwiania Jaruzelskiego przez pałac prezydencki. "Patriotyczny" generał znalazł się przecież w gronie osób, z którymi obecna głowa państwa lubi się czasem skonsultować.

znp, TVP Info

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych