Liczba mediów, które wpadły zachwyt nad przedstawioną przez Radosława Sikorskiego w Berlinie koncepcją wstąpienia Polski do Europy niemieckiej była w Polsce przerażająca. Są tytuły, które ani razu nie dały głosu krytykom koncepcji dobrowolnej rezygnacji z suwerenności. Ale jak się okazuje, partii rządzącej i to mało. W artykule "Polski minister w niemieckiej gazecie" oficjalny organ Platformy Obywatelskiej, pismo "POgłos" poucza i łaje "Rzeczpospolitą". Choć ten ostatni tytuł w kilku komentarzach pochwalił Sikorskiego, dla organu PO to za mało. W tekście "POgłosu" podpisanym "Andrzej Kołaczkowski, korespondencja z Niemiec" czytamy:

Niemiecka gazeta „Die Welt” opublikowała zapis rozmowy z min. Radosławem Sikorskim z przeprowadzonej 28 listopada 2011 z okazji jego wizyty w Berlinie i wystąpienia, które zaszokowało Niemców. Min. Sikorski odniósł się do najważniejszych jego punktów.(...)

.„Myślimy inaczej niż Brytyjczycy” zatytułowała „Die Welt” zapis rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Polski. Rozmowa ta była zorganizowana przez przedstawicieli dwóch gazet. Polskiej i niemieckiej. Ale tylko czytelnicy tej niemieckiej mają dziś okazję przeczytać te ważne dla Europy tezy polskiego ministra. Czytelnicy polskiej gazety, a jest nią „Rzeczpospolita”, mają okazję przeczytać tylko to, co na temat tez Sikorskiego sądzi PiS. Tego, co naprawdę powiedział minister, „Rzeczpospolita” swoim czytelnikom udostępniać nie bardzo chciała. Ale może jestem niesprawiedliwy. W końcu, po całej litanii rytualnych pisowskich jęków na temat „suwerenności”, „niepodległości”, „hegemonii”, „dezawuacji”, „IV Rzeszy”, „skandalu” i „twardym rozliczaniu”, redakcja Rzepy podała jednak w swoim wydaniu elektronicznym link do całości przemówienia min. Sikorskiego. Po angielsku. Lepsze to niż nic.

Wniosek - obecna "Rzeczpospolita" powinna szybciej upodabniać się do "Die Welt". Inaczej - ostrzegamy - znowu ktoś ją przypadkiem wykupi. Takie czasy.

gim