Film o współpracy Wałęsy z SB znowu dostępny w sieci! TVN się tłumaczy, a odpowiedzialnych za "przeciek" straszy

fot. PAP/Lech Muszyński
fot. PAP/Lech Muszyński

Do sieci trafił film stacji TVN o Lechu Wałęsie. Film dotyczy współpracy lidera „Solidarności” z SB.

Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej” w serwisie YouTube w kilku częściach został opublikowany realizowany przez TVN film o Lechu Wałęsie. Okazuje się, że jego twórcy doszli do podobnych wniosków, co Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk w książce „SB a Lech Wałęsa”.

Z informacji „Rz“ wynika, że trwające półtora roku prace montażowe nad filmem skończyły się w marcu. Dlaczego więc stacja jeszcze go nie wyemitowała? Rzecznik prasowy TVN Karol Smoląg twierdzi, że film nie jest gotowy do emisji.  - czytamy w internetowym serwisie „Rzeczpospolitej”.



Największą sensacją są wywiady z oficerami Służby Bezpieczeństwa (część została zarejestrowana za pomocą ukrytej kamery), oraz kolegami Lecha Wałęsy ze stoczni. Rozmówcy utożsamiają Wałęsę z TW o pseudonimie „Bolek”, ponieważ jak twierdzą tylko on dysponował informacjami, które później znalazły się w donosach TW „Bolka”.

Film opowiada również historię dokumentów mających świadczyć o współpracy Wałęsy z SB już po wyrejestrowaniu go z sieci agenturalnej „z powodu niechęci do współpracy“. Autorzy opowiadają m.in. o akcji „Ambasador“, w ramach której preparowano materiały mające wskazywać, iż Wałęsa współpracował z SB dłużej, niż to naprawdę miało miejsce.
Przedstawia też historię zaginięcia teczek SB na temat Wałęsy, które ten wypożyczył, gdy był prezydentem. - czytamy w serwisie „Rzeczpospolitej”.



Film po kilku godzinach został zablokowany, a próby wyszukania go w serwisie  YouTube kończy informacja:  „Ten film wideo jest już niedostępny z powodu otrzymania roszczenia dotyczącego praw autorskich przez TVN S.A.”.

Gdy zapobiegawczy internauci zaczęli dzielić się w sieci linkami do filmu zamieszczonego m.in. w serwisie RapidShare, po pewnym czasie także i tam dokument o związkach Wałęsy z SB został zablokowany. Wszelkie próby pobrania filmy na dysk kończą się wyświetleniem komunikatu: „This file is copyrighted and may not be distributed without permission of the copyright holder. We will direct you to RapidMovies, where you can buy upcoming games and movies legally online.”, po czym następuje przekierowanie do serwisy RapidMovies.

Najdłużej film dostępny był na rosyjskim portalu Smotri.com, jednak także i tam został już zablokowany.

Internauci już ogłosili, że blokowanie filmu to przejaw cenzury i strachu przed jego wydźwiękiem. Wszystko wskazuje na to, że przez najbliższych kilka dni będziemy świadkami walki internautów z koncernem ITI, polegającej na rozpowszechnianiu filmu o Lechu Wałęsie iście „partyzanckimi metodami”, co jedynie podsyci zainteresowanie dokumentem realizowanym przez TVN.

Już teraz (godz. 18.00) Okazuje się, że internauci jednak wygrywają walkę o upublicznienie filmu TVN o współpracy Lecha Wałęsy z SB. Aktualnie film można już oglądać na platformie blogowej blogmedia24.pl, a nawet na w internetowym serwisie „Newsweeka”. Film bardzo szybko rozchodzi się także wśród internautów drogą mniej formalną. Osoby, które posiadają już film na swoich dyskach kopiują go i rozpowszechniają wśród swoich znajomych lub publikują w sieci.

Stacja TVN w oficjalnym oświadczeniu tłumaczy się z zarzutów o stosowanie cenzury w związku z filmem o Wałęsie i zapowiada ściganie osób odpowiedzialnych za to, że film trafił do internetu.

Ponadto rzecznik TVN Karol Smoląg zapewniał, że prace nad filmem, który jeszcze przed premierową emisją zna już niemal cała Polska, będą kontynuowane. Nie wiadomo jednak kiedy oficjalnie film zostanie ukończony, a planowany termin emisji także nie jest znany.

Rzecznik TVN podkreślił, że głównym powodem dla którego film nie został jeszcze do tej pory wyemitowany na antenie stacji był fakt, że dokument nie był jeszcze ukończony.

Jednocześnie w oficjalnym oświadczeniu stacji TVN padają słowa, że wszelkie opublikowane w sieci materiały są wyłączną własnością telewizji TVN i „pojawiły się w internecie w wyniku kradzieży”.

Stacja zapowiada wszczęcie procedury mającej na celu wyjaśnienie okoliczności, w których film trafił do sieci.



pedro

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.