Jak informuje "Fakt", w sztabie Prawa i Sprawiedliwości humory coraz lepsze. A wszystko za sprawą wyników sondaży zleconych cyklicznie przez te partie. Badania pokazują, że na dziś Platforma wcale nie ma przewagi. Jest remis!

"Fakt" ocenia, że jak na razie w wewnętrznych sondażach głównych sztabów wyborczych nie widać zmian oczekiwanych przez Platformę po tym, jak premier ruszył w Polskę specjalnym autobusem i całe dnie spędza nie w gabinecie, a na spotkaniach i rozmowach z ludźmi. Dlatego - zdaniem dziennika - już dziś wiadomo, że to nie koniec pomysłów PO. Ocieplić wizerunek ma żona premiera, Małgorzata.

Z innej publikacji "Faktu" dowiadujemy się więc, że Donald Tusk zabierze żonę do autobusu i już razem z nią będzie dalej objeżdżał Polskę.

- Tak, włączam się w kampanię - potwierdziła nasze informacje Małgorzata Tusk.

– Jadę w Świętokrzyskie, bo stamtąd pochodzą moi rodzice. Czuję się więc związana z tym regionem, dlatego wsiadam w autobus z mężem i jadę tam. Nikt mi tego nie nakazał, samo się tak ułożyło. Po prostu chcę – mówi Faktowi Małgorzata Tusk.

Wracając do sondaży - badaniach dla sztabów widać, że owszem – rośnie poparcie dla obu formacji i zmniejsza się liczba niezdecydowanych, ale rozkłada się idealnie po równo.

– Jeśli do dnia wyborów nie dojdzie do jakiegoś tąpnięcia, karygodnego błędu nas czy PiS to jeszcze dwa dni po wyborach możemy nie wiedzieć kto wygrał wybory – mówi nam jeden z polityków Platformy.

W obu partiach liderzy z coraz większą uwagą przypatrują się temu, co dzieje się z PSL, SLD i Ruchem Palikota. Sejm złożony z trzech, czterech czy pięciu sił to znacząca różnica.

– Dziś Palikot balansuje na progu na co patrzymy ze smutkiem. Ale jeśli wejdzie do Sejmu będzie raczej kłopotem Platformy niż naszym – twierdzi poseł PiS.

Część analityków uważa, że poparcie dla Palikota będzie niższe w wyborach niż wynika to z obecnych sondaży. Wielu wyborców byłego polityka PO to bowiem ludzie bardzo młodzi, którzy deklarują głosowanie, a później i tak nie głosują.

Skaj