Prezydencki minister i najważniejszy polityk Platformy na Pomorzu (skoro ma jedynkę na gdańskiej liście) w rozmowie z Konradem Piaseckim w RMF FM m.in. o debatach przedwyborczych:
Konrad Piasecki: - Pan jako eks-sztabowiec doskonale wie, że o debatach poważna rozmowa zaczyna się na 2 tygodnie przed wyborami. Rzucanie takiej rękawicy, jak robi to Donald Tusk jest wyraźną próbą rozpędzenia emocji i rozpędzenia machiny wyborczej. Pokazania, że jest walka.
Sławomir Nowak: - Nie mam zamiaru tłumaczyć się za PiS, że dał się w tej batalii zaskoczyć. Immanentną cechą demokracji i każdej kampanii wyborczej są debaty. PiS powinien był być do tego przygotowany. Okazuje się, że po pierwsze Jarosław Kaczyński i jego sztab nie jest przygotowany, to widać na pierwszy rzut oka, ucieka. U mnie na podwórku mówiło się na takich ludzi "cykory", czyli ci, którzy po prostu "cykorzą". Tutaj uciekają przed debatą.
KP: - Premier o solówkach, pan o cykorach - to strasznie podwórkowy język.
SN: - Jestem prostym chłopakiem z gdańskiego Przymorza, więc może to dla tego - przepraszam. Druga sprawa natomiast jest taka, że Jarosław Kaczyński po prostu żyje w traumie po przegranych debatach z Tuskiem w 2007 i z Komorowskim w 2010 roku.
Doceniamy szczerość i teraz już zawsze będziemy umieli sobie wytłumaczyć różne mniej lub bardziej wyrafinowane wypowiedzi i zachowania Sławomira Nowaka. „To przecież tylko prosty chłopak z gdańskiego Przymorza…”
A swoją drogą kampania robi się coraz bardziej pouczająca, bo poznajemy zwyczaje, jakie z dzieciństwa wynieśli najważniejsi politycy PO. Wczoraj premier u Lisa rozprawiał o chodzeniu z kolegami "na solo", dziś na podwórko wraca Nowak. Może lepiej, by zostawili to nudne chodzenie w dobrych garniturach i szefowanie rządowi 40-milionowego kraju czy pełnienie funkcji sekretarza stanu w kancelarii głowy państwa.
Łażenie po drzewach, kolana w gencjanie, kapsle, kapiszony i oblewanie dziewczyn wodą w lany poniedziałek - to pewnie bliższe ich naturze.
znp, rmf.fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/118122-slawomir-nowak-podworkowy-i-szczery-jak-nigdy-ja-jestem-prosty-chlopak-z-gdanskiego-przymorza