"Nieaktualny projekt budżetu na 2012 rok" - wybija na pierwszej stronie dzisiejsza "Rzeczpospolita". Dziennik informuje, że w przyszłym roku do kasy państwa może wpłynąć o 15-20 mld zł mniej niż zakładał rząd. Powód oczywisty - spodziewane spowolnienie gospodarcze.

Zdaniem "Rz", jeśli Polska będzie chciała w tej sytuacji dotrzymać złożonej Brukseli obietnicy obniżenia deficytu finansów publicznych w przyszłym roku poniżej 3 proc. PKB, rząd będzie musiał zwiększać dochody lub szukać nowych oszczędności.

W wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej" rzecznik Ministerstwa Finansów Małgorzata Brzoza stwierdza tymczasem:

Nie przewidujemy żadnych zmian w projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok. (...) Nie prowadzimy w tej chwili nad nim żadnych prac.

 

To to tyle zaskakująca wypowiedź, że - jak dowiaduje się portal wPolityce.pl - instytucje państwowe otrzymały już pisma z Ministerstwa Finansów z wezwaniem do nieplanowania wydatków na podstawie przesłanych wcześniej założeń budżetowych. Ministerstwo Finansów uzasadnia wezwanie planowaną korektą przyszłorocznego budżetu.

Projekt dochodów i wydatków państwa na przyszły rok został wstępnie zaakceptowany przez rząd 5 maja i skierowany do konsultacji w Komisji Trójstronnej.

Pat