TVP znów wyrzuca. Pracę stracił dziennikarz Artur Bazak. M. in. za... publikowanie w "Rzeczpospolitej"!

W tym wypadku "naród" znaczy PO.
W tym wypadku "naród" znaczy PO.

Na kilka tygodni przed wyborami TVP ostatecznie kończy bezprecedensową czystkę personalną. Przypomnijmy - pracę lub programy stracili już prawie wszyscy dziennikarze o poglądach choćby nieco innych niż obowiązujące.

Dziś wypowiedzenie otrzymał dziennikarz TVP1 Artur Bazak - pracownik działu publicystyki, a jednocześnie dziennikarz publikujący swoje artykuły - od wielu lat - na łamach "Rzeczpospolitej", a ostatnio także "Uważam Rze". Artur Bazak współpracuje także z naszym portalem.

Jak się dowiedzieliśmy, zwolnienie pracownika - co do którego pracy nie było żadnych uwag - TVP uzasadnia właśnie współpracą z "Rzeczpospolitą", "Uważam Rze" oraz wPolityce.pl. Jeden z punktów wypowiedzenia mówi o tym, że "nie powiadomiono na piśmie Telewizji Polskiej S.A. o prowadzeniu dodatkowej działalności zarobkowej polegającej na publikowaniu treści" w ww. tytułach. I tak oto aktywność publicystyczna staje się - w optyce TVP - przede wszystkim "działalnością zarobkową".

Dodajmy, że w standardowych umowach o pracę w TVP - a taką podpisał Artur Bazak - nie ma zakazu publikowania artykułów - nie jest to przecież działalność konkurencyjna.

Co więcej, bezpośredni przełożony Artura Bazaka zapowiedział w ostatnich dniach, że sprawdzi, czy pracownik TVP może pisać w prasie codziennej. Z jego wypowiedzi - jak się dowiadujemy - wynikało jednoznacznie, że POINFORMUJE pracownika o wynikach analizy. A więc pracodawca nie informował o zakazie publikowania artykułów - wręcz przeciwnie, w tonie przyjaznym zapowiadał jedynie zbadanie sprawy i ewentualne wydanie zalecenia w przyszłości.

Według naszych informacji, choć zwolnienie wręczyła szefowa TVP1 Iwona Schymalla, to za sprawą wyrzucenia dziennikarza stoi wiceszef TVP1 Andrzej Godlewski.

Przegrał on ostatnio ważną batalię z szefową TVP1 i szefową "Wiadomości", ale dziś odniósł zwycięstwo nad niezwiązanym ze strukturami władzy dziennikarzem Arturem Bazakiem.

A może szefostwo TVP1 po prostu musi zwalniać. Wszak TVP potrzebuje teraz dużo pieniędzy na gażę Adama Darskiego ps. Nergal - promującego satanizm muzyka, zatrudnionego w roli jurora programu muzycznego w TVP2.

Przed nami gorący wrzesień. Zapewne w programach TVP wielokrotnie padną stwierdzenia - także z ust dziennikarzy - że tezy o niebezpiecznie zamordystycznym charakterze III RP, o wypychaniu na margines inaczej myślących, są zwykłą fantazję, że nie mają nic wspólnego z pluralistyczną rzeczywistością.

W końcu tych, co zostali wyrzuceni, już nie widać. Widać za to tchnącą dusznym optymizmem "Polskę w budowie".

Pat

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych