TVP potwierdza: zatrudnia i promuje szydzącego z Kościoła i wiary Darskiego. Człowieka, który publicznie podarł Pismo Święte...

Jeszcze nie było prezesa TVP, który otwarcie promowałby kulturę satanistyczną. PAP
Jeszcze nie było prezesa TVP, który otwarcie promowałby kulturę satanistyczną. PAP

TVP przedstawiła w poniedziałek jesienną ramówkę. Wśród propozycji programowych - nowy talent show - "The voice of Poland". Już od pierwszej soboty września o godz. 20 w TVP2.

I oficjalne potwierdzenie - jurorami programu będą Ania Dąbrowska, Kayah, Andrzej Piaseczny i... Adam Darski "Nergal", lider satanistycznej grupy Behemoth.

Tak, ten Darski, który - jak niedawno uznał sąd w kuriozalnym wyroku - nie znieważył Pisma Świętego. Co nie zmienia faktu, że Darski zrobił coś, co powinno wykluczać go z przestrzeni publicznej, a już zwłaszcza z mediów publicznych.

Sprawa dotyczy koncertu z września 2007 roku w klubie Ucho w Gdyni, podczas którego Adam Darski, używający pseudonimu artystycznego Nergal, podarł Biblię i rozrzucił jej strzępy wśród publiczności, nazywając ją przy tym m.in. "kłamliwą księgą". Potem kartki Biblii zostały spalone przez fanów zespołu. W trakcie występu Darski nazwał też Kościół katolicki "największą zbrodniczą sektą".

I ten człowiek trafia na antenę TVP w najlepszym czasie antenowym, w programie, na który nie żałowano pieniędzy. A dla broniącego wartości chrześcijańskich Jana Pospieszalskiego nie ma miejsca nawet w TVP Info, nawet w nocy z soboty na niedzielę. No, może będzie miejsce, po wyborach...

Juliusz Braun tak tłumaczył - podczas posiedzenia sejmowej komisji środków przekazu i kultury - zatrudnienie za publiczne pieniądze satanisty:

W tym programie ma wypowiadać się w sprawach muzyki. Wypowiedź w innych sprawach będzie naruszeniem umowy, jaka z nim została zawarta - oświadczył Braun. I tematu nie chciał kontynuować.

Prawda, że głębokie uzasadnienie? Gdy trzeba, powiążą wszystko ze wszystkim. A gdy potrzeba jest inna - nie widzą związku między A a B. Nie widzą, że wskazywanie widzom TVP pana Darskiego jako autorytetu przyniesie konkretne społeczne skutki.

A gdy potem coś się złego stanie - potępią, a jakże. W "Wiadomościach" potępią, i w "Panoramie" też. I nawet poglębiony reportaż o społecznych przyczynach zjawiska pokażą, a jakże, w prime time. Bo teraz w TVP ma być więcej dokumentu.

Co trzeba mieć w głowie i w sercu, by promować na antenie mediów publicznych człowieka, który wyszydza Pismo Święte, który brutalnie atakuje Kościół?

Ten sam Kościół, który w latach 80. udzielił pomocy opozycji. Opozycji,w której działał także szef KRRiTV Jan Dworak. Dziś Jan Dworak "spłaca dług" - promując pana Darskiego.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych