Niegroźna swastyka. "Jest taki kamień pod Małym Kościelcem w Tatrach"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Jest taki kamień pod Małym Kościelcem w Tatrach, w pobliżu szlaku prowadzącego z Doliny Gąsienicowej do Czarnego Stawu Gąsienicowego, który od wielu lat budzi zdziwienie sporej części turystów. Widnieją na nim bowiem napis "Non omnis moriar" i swastyka.

Upamiętnia on śmierć polskiego kompozytora i taternika, jednego z inicjatorów powołania Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego -  Mieczysława Karłowicza, który zginął tam podczas samotnej wędrówki narciarskiej w zwałach lawiny śnieżnej 8 lutego 1909 roku, w wieku zaledwie 33 lat.

- Często niedoinformowani turyści kojarzą tzw. kamień Karłowicza z hitlerowskim symbolem, nie wiedząc o tragicznej śmierci wybitnego kompozytora w tym miejscu ani o pochodzeniu i pierwotnym sensie prastarego znaku swastyki. - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej Angelika Pawlikowska ze Stowarzyszenia im. Mieczysława Karłowicza w Zakopanem.

Właśnie dlatego w nieodległym od miejsca śmierci wielkiego kompozytora schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej zawiśnie we czwartek tablica wyjaśniająca historię i znaczenie wyrzeźbionej na kamieniu swastyki.

"W starych chałupach góralskich swastyka czyli krzyżyk niespodziany często występuje jako element zdobniczy na belkach stropowych lub starych narzędziach. Karłowicz często krzyżykiem niespodzianym oznaczał górskie szlaki, a nawet sygnował nim listy do przyjaciół. Równoramienny krzyż o ramionach zagiętych pod kątem prostym znany jest niemal na całym świecie. Już w czasach starożytnych swastyka miała znaczenie magiczne i była symbolem szczęścia i powodzenia. Znak ten był również znany wśród Słowian na ziemiach polskich. W dwudziestoleciu międzywojennym symbol swastyki pojawił się w umundurowaniu niektórych formacji Wojska Polskiego m.in. Pułku Strzelców Podhalańskich" - przypomniała w depeszy Polska Agencja Prasowa.

Ponieważ ten starożytny symbol w latach 20. ubiegłego wieku zawłaszczyli naziści, czyniąc go najpierw godłem NSDAP, a później całej III Rzeszy Niemieckiej, od tej pory  swastyka kojarzy się na świecie, a szczególnie w Polsce jednoznacznie negatywnie.

- Umieszczając w tatrzańskim schronisku tablicę chcemy, aby krzyżyk niespodziany widniejący na kamieniu Karłowicza przestał kojarzyć się nazizmem i uświadomić turystom jego pierwotne znaczenie - wyjaśniła Pawlikowska.

Fundatorami tablicy są mieszkający w Paryżu miłośnicy muzyki kompozytora Nina i Aleksander Woronieccy. Znajdzie się na niej także opis historii schroniska Murowaniec, która w dużej mierze pokrywa się z dziejami polskiego taternictwa.

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych