"Księgarnie są zarzucone tym dziełem, które sprzedaje rosyjską wersję wydarzeń, pod kuratelą OO Paulinów"

Od naszej czytelniczki, pani Ewy, otrzymaliśmy list następującej treści:

Znalazłam w Empiku książkę o katastrofie smoleńskiej niejakiego Pietraszewicza Henryka, osoby zupełnie nieznanej, osoby, która nie opublikowała niczego poza tą publikacją, na którą zwróciłam uwagę.

Z stopki redakcyjnej książki wynika, że o. Henryk Pietraszewicz jest paulinem i pracuje w dwumiesięczniku "Jasna Góra". Jest on (ojciec?) jednak być tylko redaktorem. Pod wstępem podpisał się niejaki Filip Tapczewski, właściciel wydawnictwa F.H.Sfinks. Ideę wymyśliła Aleksandra Topczewska. Ale tak naprawdę książka nie ma autora. Z podanych informacji wynika jednak jasno, że stoją za nią Paulini z Jasnej Góry.

Z książki wynika - i jest to napisane jasno na samym początku - że winni są piloci, a przyczyną tragedii były naciski wywierane przez generała Błasika i prezydenta Kaczyńskiego.

Moim zdaniem jest to przykrywka do wtłoczenia w głowy ludzi najbardziej podłej wersji wydarzeń. Empik i wszystkie księgarnie w realu i w internecie są zarzucone tym dziełem, które sprzedaje rosyjską wersję wydarzeń, co najbardziej oburzające -  pod kuratelą, czy też "pod przykrywką" OO Paulinów.

Książka zawiera wyjątkowo nieprzyjemny rozdział o przyczynach katastrofy, wyśmiewający nawet możliwość zamachu, zgodnie z "argumentacją": "kto miałby się zamachnąć na kogo skoro prezydent był zerem, he he... Pchał się poza tym do Katynia mimo, że mógł się dołączyć do imprezy 7 kwietnia. No ale wtedy musiałby się pogodzić, że nie gra pierwszych skrzypiec..." Tak mniej więcej jest napisane, w stylu rubasznym, nie licującym z rangą Jasnej Góry.

Jest też pełna kłamstw interpretacja przebiegu katastrofy i zupełnie sprzeczna z ustaleniami interpretacja zapisu z czarnych skrzynek.

Inna ciekawostka z owego dziełka: Amerykanie odmówili przekazania Polsce zapisów z rozmowy prezydenta z bratem i w tym samym czasie Jarosław zmienił retorykę i ostro zaatakował (w domyśle: gdy już był pewny, że nic się nie wyda). I żadnych dowodów.

Wredny tekst,  typowa  "wrzutka", tuż przed Świętami, podszywająca się pod Kościół. Będzie pewnie tego coraz więcej przed rocznicą.

Prej


 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.