Rząd przedstawia Rosji plany prywatyzacyjne. Co się dzieje? Czy Rosja nas "sprywatyzuje"?

PAP
PAP

W „Rzeczpospolitej" rozmowa Agnieszki Łakomej z wicepremierem i ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem. Rozmowa przeprowadzona tuż po podpisaniu umowy gazowej z Rosją.

„Sukces jest potrójny – pozytywny wynik jest korzystny dla UE, dla Polski i Federacji Rosyjskiej" – ocenia Pawlak, i dodaje:

Uważaliśmy, że kontrakt w dłuższej perspektywie, do 2037 r., wraz z umową na utrzymanie tranzytu do 2045 r. byłby najlepszym rozwiązaniem.

Naszym zdaniem najlepiej byłoby zawrzeć umowę sięgającą roku 2122, tak byśmy ze spokojem mogli myśleć o przyszłości naszych prapraprawnuków. No, ale my zasadniczo nie o tym. Kluczowy jest bowiem ten fragment rozmowy:

Czy współpraca polsko-rosyjska rozszerzy się na prywatyzację? O tym dziś mówił wicepremier Sieczyn [Igor, z którym Pawlak podpisał umowę gazową].

Wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski rzeczywiście przedstawił w trakcie spotkania plany prywatyzacyjne rządu na ten i przyszły rok.

Czy to znaczy, że rosyjskie koncerny mogą kupić grupę Lotos? 30 października ukaże się zaproszenie do rokowań.

Nie wiem, czy złożą ofertę. Ale tak jak każda inna firma także rosyjskie koncerny mogą przesłać ministrowi skarbu ofertę na Lotos. Natomiast nasz resort zawsze podkreśla, że istotne jest to, by wybrać dla gdańskiej firmy takiego inwestora, który zapewni jej rozwój i utrzyma akcje na polskiej giełdzie.

Rosjanie mogliby zaoferować to, na czym szczególnie zależy Lotosowi, czyli dostęp do złóż. Czy to zielone światło dla inwestorów rosyjskich?

Wiceminister Budzanowski na dzisiejszym spotkaniu z Igorem Sieczynem zapowiedział, że w prasie ukaże się zaproszenie do otwartego przetargu, a ostateczna decyzja o wyborze inwestora będzie należeć do Rady Ministrów. Lotos powinien zachować charakter firmy regionalnej. (...)  Lotos ma strategiczne znaczenie i nie może to być zwykła transakcja. (...). Tak jak każda inna firma także rosyjskie koncerny mogą przesłać ministrowi skarbu ofertę na Lotos.

„Wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski rzeczywiście przedstawił w trakcie spotkania plany prywatyzacyjne rządu na ten i przyszły rok", mówi wicepremier Pawlak...

Chyba zupełnie już zatraciliśmy geopolitycze BHP. Rachunek może być bardzo wysoki.

Pat

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.