Pierwsze podsumowanie pracy zespołu Macierewicza. Dziesiątki dokumentów. Cały szereg zarzutów pod adresem Rosjan

Antoni Macierewicz i Jarosław Kaczyński w czasie prezentacji "białej księgi". Fot. PAP / Jacek Turczyk
Antoni Macierewicz i Jarosław Kaczyński w czasie prezentacji "białej księgi". Fot. PAP / Jacek Turczyk

Blisko godzinę trwała prezentacja pierwszej części „białej księgi" zespołu parlamentarnego kierowanego przez Antoniego Macierewicza. Nawet bardzo nieżyczliwi wobec niego komentatorzy nie mogą podważyć zestawu faktów zebranych na konferencji. Wszystko, co mówili przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości opierało się na oficjalnych dokumentach.

Odpowiedzialność Rosjan za doprowadzenie do katastrofy i ich działania podzielono na kilka rozdziałów. Od organizacji wizyt premiera i prezydenta oraz rozdzielenia ich na życzenie strony rosyjskiej po fałszowanie dokumentów w śledztwie.

Antoni Macierewicz przypomniał, że już w grudniu 2009 roku oficjalni przedstawiciele Rosji deklarowali, że dojdzie do osobnego spotkania premierów. Jak mówił szef zespołu parlamentarnego, przedstawiciele polskiego rządu dali stronie rosyjskiej dali do wyboru, jaki wariant uroczystości zostanie zrealizowany (dowodem są tu notatki dotyczące przedstawianych Rosjanom przez polski MSZ scenariuszy uroczystości). Jak stwierdził Macierewicz, to Władimir Putin wybrał osobną wizytę Donalda Tuska.

Poseł PiS zwrócił uwagę na liczne awarie ważnych urządeń TU-154M o numerze 101, do których doszło po remoncie w Samarze – chodziło m.in. o niesprawność autopilota, możliwości odbioru sygnału z radiolatarnii i systemu łączności satelitarnej.

W czasie prezentacji przedstawiono cały szereg konkretnych zaniedbań Rosjan, które mogły doprowadzić do katastrofy:

 

ZŁAMANIE POLSKO-ROSYJSKIEGO POROZUMIENIA Z 1993 ROKU – DOTYCZĄCEGO M.IN. WARUNKÓW PRZYJMOWANIA SAMOLOTÓW:

- przekazanie błędnych kart podejścia do lądowania,

- nieprzekazanie wymaganych danych meteorologicznych.

 

NIEPRZYGOTOWANIE LOTNISKA, PERSONELU NA NIM I STANOWISKA KONTROLI:

- niewpuszczenie na lotnisko grup przygotowawczych z kancelarii prezydenta,

- niewłaściwe oświetlenie lotniska,

- niewłaściwe funkcjonowanie bliższej radiolatarni (przerywany sygnał),

- brak badań lekarskich kontrolerów w dniu katastrofy (sfałszowane protokoły z ich zeznań dotyczce tej kwestii),

- wykonywanie przez kontrolerów (wbrew rosyjskim przepisom) poleceń wyższego dowództwa rosyjskiej armii w Twerze i Moskwie; według rosyjskich przepisów, tylko kontroler może decydować o lądowaniu bądź zamknięciu lotniska.

 

WPROWADZANIE W BŁĄD ZAŁOGI PRZEZ KONTROLERÓW:

- świadome podawanie nieprawdziwych danych meteorologicznych,

- błędne informowanie, że załoga jest na kursie i na ścieżce (fakt wykreślony z raportu MAK).

 

WYCOFANIE OCHRONY PREZYDENTA RP I NIE POINFORMOWANIE O TYM STRONY POLSKIEJ:

- samolot ze sprzętem (samochód pancerny) i ludźmi z Federalnej Służby Ochrony, którzy mieli – według ustaleń z BOR - chronić prezydenta odwołano do Moskwy. Nie poinformowano o tym ani prezydenta ani centrali BOR w Warszawie.

 

NIEZAMKNIĘCIE LOTNISKA MIMO FATALNEJ POGODY:

- według rosyjskich przepisów kontrolerzy mieli w takiej sytuacji obowiązek zamknąć lotnisko. Złamali więc prawo,

- Iła-76, jak powiedział przez telefon płk Krasnokutski - „wysłali na zapasowe do Tweru". Tupolewa nie,

- Decyzję o przyjęciu TU-154 mimo złej pogody i niechęci kontrolerów podjęła centrala w Moskwie.

 

NIEPODJĘCIE NATYCHMIASTOWEJ AKCJI RATUNKOWEJ:

- kontrolerzy nie ogłosili natychmiast alarmu dla wszystkich jednostek ratowniczych z lotniska. Dwie minuty po katastrofie na nagraniach słychać, jak wciąż zastanawiają się, gdzie jest samolot,

- pierwsza karetka pojawiła się na miejscu katastrofy po 17 minutach,

- inne jednostki ratownicze wezwano dopiero 10 minut po katastrofie,

- pierwszy zespół ratowniczy przyjechał po 17 minutach, kolejne po 29 minutach.

 

NISZCZENIE DOWODÓW:

- nierzetelne zbadanie terenu katastrofy,

- niezabezpieczenie terenu przed postronnymi osobami,

- niszczenie wraku przez rosyjskich żołnierzy.

 

UTRUDNIANIE POLSKIEGO POSTĘPOWANIA I ŚLEDZTWA:

- wywiezienie ciał ofiar do Moskwy i przeprowadzenie sekcji zwłok bez zgody i obecności strony polskiej,

- fałszowanie protokołów sekcji zwłok,

- przejęcie przez Rosję środków łączności oraz aparatury elektronicznej i nieprzekazanie ich stronie polskiej (m.in. telefon satelitarny),

- fałszowanie zeznań kontrolerów – wycofanie niekorzystnych dla ich odpowiedzialności,

- fałszowanie zapisów czarnych skrzynek – przekazanie stronie polskiej kopii zapisów bez 16 sekund nagrania, bez kluczowej komendy „odchodzimy",

- nierealizowanie bądź realizowanie z wielomiesięcznym opóźnieniem wniosków dowodowych strony polskiej,

- nieprzekazanie kluczowych dowodów (wraku, czarnych skrzynek) mimo zakończenia badania przyczyn przez MAK.

 

WPROWADZANIE PRZEZ ROSJAN OPINII MIĘDZYNARODOWEJ W BŁĄD:

- podawanie fałszywych informacji o czterokrotnym podchodzeniu TU-154M do lądowania,

- fałszywe oskarżanie przez państwowe media rosyjskie i rosyjskich urzędników winą pilotów, prezydenta i dowódcy Sił Powietrznych,

- kłamstwa na temat godziny katastrofy, mimo że już w dniu tragedii na naradzie polskich i rosyjskich prokuratorów podano prawdziwy czas katastrofy.

 

Jutro Prawo i Sprawiedliwość ma przedstawić drugą część "białej księgi" dotyczącą odpowiedzialności przedstawicieli polskich władz.

znp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych