Gdyby doszło do eskalacji konfliktu, to jesteśmy w każdej chwili gotowi do ewakuacji polskich obywateli – zapewnił w niedzielę w TVP Info wiceminister MSZ Andrzej Szejna.

Szejna zapewnił i uspokoił rodziny bliskich mieszkających w Izraelu, że nikt nie zginął w wyniku sobotniego ataku przeprowadzonego przez Iran.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Reakcje świata po irańskim ataku na Izrael. Ogromne zaniepokojenie eskalacją konfliktu. „Istotne, aby nie wymknął się spod kontroli”

— Iran ogłosił rzekomy sukces „operacji odwetowej”. Popłynęły też inwektywy pod adresem Izraela. „Reżim syjonistyczny”

— Polska bezpieczna po uderzeniu Iranu na Izrael? CIR uspokaja. „Atak nie stanowi obecnie bezpośredniego zagrożenia dla naszego kraju”

MSZ monitoruje sytuację

Zapytany o możliwość przeprowadzenia ewakuacji polskich obywateli przebywających w Izraelu zapewnił, że „jesteśmy gotowi w każdej chwili do ewakuacji polskich obywateli przybywających w Izraelu”. Nie wykluczył również możliwości dalszej eskalacji konfliktu i odpowiedzi Izraela na przeprowadzony przez Iran atak.

Chcę tylko podkreślić w imieniu polskiej dyplomacji, że absolutnie monitorujemy sytuację, jesteśmy w kontakcie z naszymi służbami konsularnymi

— powiedział wiceminister.

Wyraził również nadzieję, że dzięki współpracy w ramach ONZ i wsparciu USA uda się zapobiec dalszej eskalacji konfliktu.

Chciałbym spojrzeć na działanie Rady Bezpieczeństwa i całej społeczności międzynarodowej jako uspokajające nastroje” – dodał. Zaznaczył też, że „atak Iranu na Izrael i ewentualna odpowiedź Izraela odwraca uwagę dla ważnej dla Polski sprawy, jaką jest wojna w Ukrainie.

Szejna odpowiedział również na pytanie o możliwość zaostrzenia stopnia rekomendacji w sprawie wyjazdów do Izraela. Podkreślił, że jeżeli dojdzie do eskalacji konfliktu, to stanowczo będą odradzać podróży.

Odradzamy zresztą też dzisiaj podróże do Izraela, ponieważ ci, którzy to czynią, czynią to naprawdę z narażeniem życia i zdrowia

— dodał.

Wiceminister ocenił również, że atak Iranu można uznać za atak samodzielny, bo sojusznicy tego kraju nie byli w tym zaangażowani.

W nocy z soboty na niedzielę Iran wystrzelił w kierunku Izraela około 300 dronów i pocisków rakietowych. Irańskie siły zbrojne określiły atak jako odwet za zbombardowanie irańskiego konsulatu w Damaszku, gdzie zginęło kilku irańskich oficerów. Iran oskarżył o to Izrael.

Według sił zbrojnych Izraela 99 proc. dronów i pocisków zostało przechwyconych. Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiadał wcześniej, że na bezpośredni atak z Iranu jego kraj odpowie tym samym.

„The Sun”: Brytyjczycy szykują się do ewakuacji

Brytyjska piechota morska przygotowuje się na przeprowadzenie dużej akcji ewakuacyjnej z Izraela na wypadek, gdyby doszło do dalszej eskalacji konfliktu między tym krajem a Iranem - podał w niedzielę dziennik „The Sun”.

Gazeta, porównując potencjalną operację do ewakuacji 338 tys. brytyjskich i alianckich żołnierzy z Dunkierki na przełomie maja i czerwca 1940 roku, ujawniła, że Szwadron Obserwacyjno-Rozpoznawczy Royal Marines zbadał wybrzeże Libanu pod kątem odpowiednich miejsc do przeprowadzenia akcji ratunkowej. Dodaje, że do ewakuacji zaangażowane mogą zostać okręty Royal Fleet Auxiliary, czyli flory pomocniczej brytyjskiej marynarki wojennej, które obecnie dostarczają pomoc humanitarną do Strefy Gazy.

Jak pisze „The Sun”, minister obrony Grant Shapps powiedział, że „jest gotowy” do udzielenia pomocy Brytyjczykom w regionie w razie konfliktu. Źródła gazety wyjaśniają jednak, że ewakuacja rozpocznie się dopiero, gdy ministerstwo spraw zagranicznych wezwie cywilów do korzystania z jakichkolwiek możliwych lotów komercyjnych w celu wyjazdu z Izraela i gdy wstrzymane zostaną ewentualne loty czarterowe zorganizowane przez brytyjski rząd.

Tymczasem brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych zaktualizowało w niedzielę swoje ostrzeżenia w związku z podróżami do Izraela - odradza ono wszelkie podróże do obszarów Izraela w pobliżu granic ze Strefą Gazy lub Libanem oraz wszelkie podróże do pozostałej części kraju, z wyjątkiem tych niezbędnych.

Zdajemy sobie sprawę, że jest to szybko zmieniająca się sytuacja, która stwarza znaczne ryzyko. Sytuacja może pogorszyć się szybko i bez ostrzeżenia. Może to zakłócić połączenia lotnicze i drogowe z krajem. Jeśli powód, dla którego pozostajesz w Izraelu i na okupowanych palestyńskich terytoriach nie jest niezbędny, powinieneś rozważyć wyjazd, jeśli jest to bezpieczne

— napisano.

Izrael poinformował, że w nocy z soboty na niedzielę Iran wystrzelił 170 dronów, ponad 30 pocisków manewrujących i co najmniej 120 pocisków balistycznych, z czego 99 proc. zostało zestrzelonych.

gah/PAP