Kolejny dowód na to, że polityka multikulti i ubogacania kulturowego Europy przez migrantów przynosi odmienne od zakładanych skutki, można odszukać w mediach społecznościowych. Świat obiegło bowiem nagranie czarnoskórego mężczyzny, który na jednym z mediolańskich skrzyżowań zdefekował na ulicę wszystko nagrywając sowim smartfonem.

Mediolan, piękne włoskie miasto nazywane często „stolicą mody”, dawniej będące nawet siedzibą rzymskich cesarzy i jednym z głównych centrów europejskiej kultury. Miasto wielkich świętych i filozofów, takich jak św. Ambroży i św. Augustyn, określane czasem „perłą w koronie Sforzów” okazało się miejscem, w którym można załatwić swoje podstawowe potrzeby fizjologiczne na ulicy.

Mało tego, czarnoskóry delikwent, który dopuścił się szokującej czynności, najwyraźniej był niezwykle dumny ze swojego postępowania, gdyż całą sytuację samodzielnie nagrał za pomocą własnego smartfona. Kompromitujący proceder upubliczniło w mediach społecznościowych włoskie Radio Genoa.

Kolejny raz powstaje pytanie, czy o takie ubogacenie kulturowe i czerpanie z różnych źródeł cywilizacji chodzi?

CZYTAJ TEŻ:

— Minister Sałek: Sytuacja na francuskich ulicach może doprowadzić do konkluzji, że jest to upadek cywilizacji zachodniej

— Premier zdecydowanie: Mówimy głośne „nie” przymusowi relokacji. Nie będziemy płacić za błędy europejskiej polityki multikulti

pn/X