Rząd Niemiec zakazał terapii pozwalającej dzieciom przezwyciężyć niechciane homoseksualne skłonności. 18 grudnia niemiecki rząd przyjął prawo zakazujące terapii dla mniejszości – medyczne i psychologiczne leczenie podejmowane w celu zmiany orientacji seksualnej czy „tożsamości genderowej” młodej osoby czy wyleczenie jej będzie nielegalne z chwilą, kiedy prawo wejdzie w życie w 2020 roku.

Tego typu terapia będzie jednak dopuszczalna w przypadku osób dorosłych, którzy w sposób dobrowolny wyrażą na nią zgodę.

Za złamanie nowego prawa grozić będzie rok więzienia albo grzywna.

Według portalu Schweringer Volkszeitung, niemiecki minister zdrowia powiedział, że zabiegi medyczne w celu zmiany seksualności nie powinny być nazywane „terapią”.

Homoseksualizm nie jest chorobą. Tym samym słowo „terapia” jest mylące

— oświadczył Jens Spahn, dodając, iż w jego opinii gdziekolwiek prowadzone są terapie naprawcze, zawsze towarzyszy temu fizyczne i psychiczne cierpienie.

Zakazano również reklamowania tego typu usług osobom poniżej 18 roku życia, a pogwałcenie tego zakazu grozi karą w wysokości 30 tys. euro.

Rodziców i opiekunów dzieci ostrzeżono, że domaganie się terapii naprawczej dla ich dzieci stanowi „poważne pogwałcenie” rodzicielskich obowiązków. Jednakże, niektóre terapie w obszarze tożsamości seksualnej i genderowej nadal będą dozwolone dla dzieci, włącznie z terapią mającą na celu walkę z ekshibicjonizmem i pedofilią.

Dozwolona będzie również pomoc psychologiczna pomagająca mniejszościom wyrazić swoją tożsamość genderową czy radzić sobie z tęsknotą za bardziej męskim bądź kobiecym ciałem.

W Stanach Zjednoczonych osoby, które porzuciły homoseksualizm sprzeciwiają się kryminalizacji profesjonalnej pomocy. W listopadzie byli geje i byłe lesbijki oraz byli transwestyci spotkali się w Waszyngtonie, aby naciskać na członków Kongresu, by nie wspierali tzw. „Aktu o równości” oraz „Aktu ws. zapobiegania oszustwom terapeutycznym”, które uniemożliwią innym szukanie pomocy w celu porzucenia stylu życia LGBT.

aw/LifeSiteNews