Węgry oprą się szantażowi Komisji Europejskiej i nie wpuszczą ani jednego nielegalnego imigranta - oświadczył w środę węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto w telewizji M1.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polska pod pręgierzem! Komisarz ds. migracji: „Relokacja to nie jest swobodny wybór. To obowiązek moralny”
Szef węgierskiej dyplomacji nazwał zwykłym szantażem ze strony KE zapowiedź wszczęcia postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom w związku z odmową udziału w programie relokacji uchodźców przez te trzy kraje.
Zdaniem Szijjarto Komisja usiłuje zamaskować fakt, że cała koncepcja relokacji „poniosła sromotną klęskę”, bo choć mijają dwa lata od podjęcia decyzji o relokacji 120 tys. osób, to udało się przesiedlić tylko 20 tys. Jak zaznaczył, nikt w pełni nie zrealizował unijnej decyzji, ale niektóre państwa, w tym Węgry, jasno mówią, dlaczego.
Minister zaznaczył, że stanowisko Węgier jest takie, iż to niezwykle niebezpieczna koncepcja, gdyż żyjemy w stanie poważnego zagrożenia terrorystycznego, co jest konsekwencją przybycia do Europy 1,5 mln nielegalnych uchodźców, „o których nawet nie wiemy, kim są”.
Węgry - jak podkreślił - jasno dały do zrozumienia, że nie wpuszczą na swoje terytorium ani jednego nielegalnego uchodźcy.
Nie pozwolimy, by Komisja Europejska czy ktokolwiek inny odebrał Węgrom prawo decydowania o tym, z kim chcemy żyć, albo kogo chcemy wpuścić
— oznajmił.
Według Szijjarto zapowiedź KE „jest perfidna”, bo komisarz ds. migracji Dimitris Awramopulos był ministrem obrony Grecji w 2012 r., gdy kraj ten budował ogrodzenie na odcinku granicy z Turcją z powodu rozmiarów nielegalnej imigracji i rok później uznał to za bardzo słuszny krok. W 2017 r. natomiast „opowiada, dlaczego nie wolno budować ogrodzeń na granicy między dwoma krajami” i dlaczego państwo nie może się bronić przed nielegalną imigracją - zwrócił uwagę węgierski minister. Jego zdaniem podważa to wiarygodność Komisji.
Szijjarto przypomniał, że w ostatnim czasie wstrząsnęły Europą zamachy terrorystyczne, w których zginęły setki osób, wobec czego instytucje unijne powinny się zajmować tym, z jak poważnym zagrożeniem terrorystycznym ma do czynienia Europa. Tymczasem zajmują się one Węgrami, Czechami i Polską.
Czy naprawdę największym problemem Europy jest to, co myślimy o nielegalnej imigracji,gdy w Europie dochodzi do zamachów?
— zapytał.
KE ogłosiła we wtorek, że zdecydowała o wszczęciu procedury przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom w związku z odmową realizacji przez te kraje decyzji o relokacji uchodźców. Formalnie pakiet dotyczący naruszeń prawa UE przez państwa członkowskie zostanie ogłoszony w środę. Wówczas do Warszawy, Pragi i Budapesztu skierowane zostaną wezwania do usunięcia uchybienia, czyli rozpoczęcia relokacji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: MSZ o decyzji KE: Oddala nas od wypracowania całościowego rozwiązania dotyczącego polityki migracyjnej oraz pogłębi podziały w ramach UE
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/344281-stanowcze-slowa-szefa-wegierskiego-msz-wegry-opra-sie-szantazowi-komisji-europejskiej-i-nie-wpuszcza-ani-jednego-nielegalnego-imigranta