Uśmiechnięty Andrzej Duda unosi kciuki w górę ponad głowami zaaferowanych rozmową Angeli Merkel i Emmanuela Macrona. Według wielu mediów to główny obrazek, który ma nam zostać w pamięci po mini-szczycie NATO w Brukseli. To też pożywka dla internetowych hejterów, niejednokrotnie dzisiaj przystrojonych w barwy Platformy Obywatelskiej. Dlaczego tak bardzo zależy im, by wmówić ludziom, że polski prezydent nie zachowując należytej powagi skompromitował państwo polskie, że był na tej imprezie jako turysta? Sprawa jest - jak mawiał klasyk - arcyboleśnie prosta, nie może im przejść przez gardło, że Polska jest chwalona, że wywiązujemy się z sojuszniczych zobowiązań, że patrzymy na zagrożenia w Europie i że świat do widzi.
Jakoś nie przebiło się też w serwisach informacyjnych to, że w Brukseli potwierdzono wszystkie ustalenia spotkania z Warszawy, a na tym nam najbardziej zależało. Obecność sojuszniczych wojsk, głównie amerykańskich na naszej ziemi jest faktem i nikt tego nie zamierza zmieniać.
Niekwestionowaną gwiazdą szczytu NATO był Donald Trump. To nic dziwnego, zawsze tak było, że amerykański prezydent skupiał na sobie uwagę. Polskim hejterom bardzo podobało się, gdy Barack Obama miał uwagi co do stanu polskiej demokracji, trąbili o tym na okrągło. Teraz, gdy jego następca z uznaniem mówi o państwach, które wypełniają zobowiązania przeznaczając na obronność 2 proc. PKB, próbuje się odwrócić uwagę w innym, błahym kierunku. Tylko po to, by nie przyznać, że jesteśmy w NATO-wskiej awangardzie państw, które sojusznicze umowy traktują poważnie, że jesteśmy wiarygodnym partnerem.
Fotografia, o której piszę została zrobiona podczas tzw. family foto. Przywódcy państw w określonym protokołem szyku ustawili się do wspólnej fotografii. Najpierw było na poważnie, potem poproszono ich o uśmiech i radosny gest. Andrzej Duda ma do siebie sporo dystansu, często reaguje spontanicznie, stąd te kciuki w górze. Nie ma w tym geście nic, za co można by się z niego wyśmiewać.
Swoją drogą, to zdjęcie zupełnie przypadkowo dobrze zobrazowało stan, w jakim przedstawieni na nim przywódcy się znajdują. Biorąc pod uwagę bezpieczeństwo, bo głównie o nim była mowa na szczycie NATO, Andrzej Duda nie ma powodów do niepokoju i ma się z czego cieszyć. Angela Merkel i Emmanuel Macron - wręcz przeciwnie.
P.S. Powstaną z tej fotografii zapewne dziesiątki memów. I dobrze, ale naprawdę, proszę nie mówić o tym, że prezydent kompromituje nas na granicą. Czasy Szogunów, bigosowania, kontuzjowanych goleni i choroby filipińskiej już na szczęście minęły.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/341516-wazny-i-udany-dla-polski-szczyt-nato-aby-tego-nie-przyznac-opozycja-skupia-sie-na-hejtowaniu-fotografii-prezydenta