Niedawne spotkanie Jean-Claude’a Junckera z premier Wielkiej Brytanii Theresą May było dla szefa Komisji Europejskiej wstrząsem i spowodowało, że ocenia on bardzo sceptycznie szanse na kompromis w negocjacjach na temat Brexitu - podał „FAS”.
Thomas Gutschker opisuje w niedzielno-poniedziałkowym wydaniu „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAS) dotychczas nieznane kulisy spotkania Junckera z May 26 kwietnia w Londynie.
Juncker był do głębi wstrząśnięty i wcale tego nie krył
— pisze autor, przytaczając jego wypowiedź po zakończeniu rozmowy:
**Opuszczam Downing Street dziesięć razy bardziej sceptyczny niż przed spotkaniem.
Jego doradcy nie słyszeli od swego szef tak pesymistycznej oceny, nawet w najbardziej dramatycznych chwilach - twierdzi autor.
Podczas rozmowy, w której udział brali także doradcy obu stron oraz główny negocjator KE ds. Brexitu Michel Barnier, poruszono m.in. temat praw obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii i Brytyjczyków w UE. Zdaniem May powinni oni być traktowani jak obywatele krajów trzecich.
Dla Junckera problem jest bardziej skomplikowany, gdyż korzystają oni teraz z wielu przywilejów, które powinny zostać zachowane
— czytamy na łamach „FAS”.
Obywatele UE korzystają na Wyspach Brytyjskich z bezpłatnej opieki lekarskiej i zdaniem Junckera przywilej ten powinien obowiązywać także po Brexicie.
Uważam, że nie doceniasz wagi tego problemu
— miał powiedzieć Juncker do szefowej brytyjskiego rządu.
May, obawiając się brytyjskich tabloidów, chce, by negocjacje prowadzone były za zamkniętymi drzwiami. Z punktu widzenia Brukseli jest to niemożliwe, gdyż każdy krok musi być uzgodniony z krajami członkowskimi i z Parlamentem Europejskim - czytamy w „FAS”.
Najpoważniejszym punktem spornym jest kolejność podejmowanych działań. Zdaniem UE najpierw powinny zostać uzgodnione „zasady rozwodu”, a dopiero później kwestie przyszłej współpracy. May chce natomiast rozpocząć natychmiast rozmowy o umowie o wolnym handlu, a o kosztach rozwodu porozmawiać na końcu procesu negocjacji. Brytyjska premier powtórzyła podczas spotkania hasło „Let us make Brexit a success”.
Juncker zwrócił uwagę, że Wielka Brytania będzie dla UE państwem trzecim, pozbawionym nawet wspólnej unii celnej, znajdzie się więc w sytuacji gorszej niż Turcja.
Brexit nie będzie sukcesem
— ostrzegł szef KE.
Spór dotyczy też kwestii finansowych. UE uważa, że Wielka Brytania będzie musiała ponieść koszty w wysokości 60-65 mld euro. May stoi na stanowisku, że Brytyjczycy nie są winni Unii ani pensa - pisze Gutschker.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Niedawne spotkanie Jean-Claude’a Junckera z premier Wielkiej Brytanii Theresą May było dla szefa Komisji Europejskiej wstrząsem i spowodowało, że ocenia on bardzo sceptycznie szanse na kompromis w negocjacjach na temat Brexitu - podał „FAS”.
Thomas Gutschker opisuje w niedzielno-poniedziałkowym wydaniu „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAS) dotychczas nieznane kulisy spotkania Junckera z May 26 kwietnia w Londynie.
Juncker był do głębi wstrząśnięty i wcale tego nie krył
— pisze autor, przytaczając jego wypowiedź po zakończeniu rozmowy:
**Opuszczam Downing Street dziesięć razy bardziej sceptyczny niż przed spotkaniem.
Jego doradcy nie słyszeli od swego szef tak pesymistycznej oceny, nawet w najbardziej dramatycznych chwilach - twierdzi autor.
Podczas rozmowy, w której udział brali także doradcy obu stron oraz główny negocjator KE ds. Brexitu Michel Barnier, poruszono m.in. temat praw obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii i Brytyjczyków w UE. Zdaniem May powinni oni być traktowani jak obywatele krajów trzecich.
Dla Junckera problem jest bardziej skomplikowany, gdyż korzystają oni teraz z wielu przywilejów, które powinny zostać zachowane
— czytamy na łamach „FAS”.
Obywatele UE korzystają na Wyspach Brytyjskich z bezpłatnej opieki lekarskiej i zdaniem Junckera przywilej ten powinien obowiązywać także po Brexicie.
Uważam, że nie doceniasz wagi tego problemu
— miał powiedzieć Juncker do szefowej brytyjskiego rządu.
May, obawiając się brytyjskich tabloidów, chce, by negocjacje prowadzone były za zamkniętymi drzwiami. Z punktu widzenia Brukseli jest to niemożliwe, gdyż każdy krok musi być uzgodniony z krajami członkowskimi i z Parlamentem Europejskim - czytamy w „FAS”.
Najpoważniejszym punktem spornym jest kolejność podejmowanych działań. Zdaniem UE najpierw powinny zostać uzgodnione „zasady rozwodu”, a dopiero później kwestie przyszłej współpracy. May chce natomiast rozpocząć natychmiast rozmowy o umowie o wolnym handlu, a o kosztach rozwodu porozmawiać na końcu procesu negocjacji. Brytyjska premier powtórzyła podczas spotkania hasło „Let us make Brexit a success”.
Juncker zwrócił uwagę, że Wielka Brytania będzie dla UE państwem trzecim, pozbawionym nawet wspólnej unii celnej, znajdzie się więc w sytuacji gorszej niż Turcja.
Brexit nie będzie sukcesem
— ostrzegł szef KE.
Spór dotyczy też kwestii finansowych. UE uważa, że Wielka Brytania będzie musiała ponieść koszty w wysokości 60-65 mld euro. May stoi na stanowisku, że Brytyjczycy nie są winni Unii ani pensa - pisze Gutschker.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/337961-fas-juncker-wstrzasniety-po-spotkaniu-z-theresa-may-brytyjski-rzad-odcina-sie-od-relacji-niemieckiej-gazety