UE nie powinna dłużej zwlekać z wprowadzeniem ruchu bezwizowego dla Ukrainy - podkreślił wiceszef MSZ Konrad Szymański. W jego ocenie Unia powinna zachowywać się hojniej wobec wschodnich sąsiadów, w szczególności wobec tych, które płacą cenę za to, że chcą pozostać bliżej Europy.

Polska od samego początku nie tylko popiera wprowadzenie ruchu bezwizowego między UE a Ukrainą, ale też zachęca do tego, żeby te decyzje były podejmowane jak najszybciej

— powiedział w środę dziennikarzom wiceminister spraw zagranicznych.

Na decyzję na czas już niestety nie mamy szansy, ponieważ Unia zwlekała bardzo długo z tym procesem, natomiast jesteśmy zainteresowani tym, aby ten czas nie płynął już dłużej, ponieważ koszty polityczne takich zahamowań, takiego powstrzymywania się, z różnych powodów, Unii Europejskiej są oczywiste i są one negatywne

— mówił Szymański.

W jego ocenie „Unia Europejska powinna zachowywać się hojniej wobec wschodnich sąsiadów, w szczególności wobec tych państw, które płacą olbrzymią cenę wewnętrzną za to, że chcą pozostać bliżej Europy”.

Ambasadorowie państw unijnych poparli w środę zniesienie przez UE wiz dla obywateli Ukrainy. Aby decyzja weszła w życie, potrzeba formalnej zgody państw członkowskich.

Komisja Europejska już w kwietniu 2016 roku zaleciła zniesienie wiz dla Ukraińców, kraje UE zwlekały z decyzją.

Po wejściu w życie porozumienia, obywatele Ukrainy, którzy mają paszporty biometryczne, mogli wjechać do krajów członkowskich (z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Irlandii) bez wizy na 90 dni w ciągu pół roku w celach biznesowych, turystycznych czy rodzinnych.

PAP