W zasadzie potwierdziły się sondaże, nie było ogromnego zaskoczenia. Mówiono, że taka będzie kolejność. Komentatorzy mówią o rewolucji we Francji. Francuzi nie są chętni reformom, ale chętnie dokonują rewolucji. Przegrały czołowe partie: socjalistyczna i postgaullistowska. Wygrał Macron, który stworzył swój ruch, i prawica uznawana za antysystemową

– powiedział na antenie Polskiego Radia 24 prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS.

Melenchon miał bardzo antyunijne hasła, więc prawie 40 proc. wyborców, w tym zwolennicy Le Pen, głosowało w proteście przeciwko UE

– zauważył socjolog.

Na pytanie, czy opowiedzieli się jednocześnie za wyjściem Francji z UE, odpowiedział:

Tak, tak… I to od lewej do prawej strony. (…) Widać podobieństwo między skrajna lewicą a skrajną prawica, to bardzo ważny sygnał dla establishmentu.

Jak podkreślił prof. Krasnodębski:

Macron miał najbardziej zachowawczy program ze wszystkich kandydatów.

Europoseł PiS zwrócił uwagę, że losy wyborów będą zależały od decyzji radykalnie lewicowych wyborców.

Nie przewiduję, że to było łatwe zwycięstwo, bo pytanie, jak zagłosują skrajnie lewicowi wyborcy. (…) Czy zagłosują za kimś, kto jest takim Ryszardem Petru czy za kandydatką prawicy. Wszystko wskazuje na Macrona, ale to nie będzie łatwe. Różne rzeczy mogą nastąpić. Widać, że Front Narodowy jest bardzo poważną siła polityczną

– zaznaczył.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>