„Szwecja ma największą populację nisko wykwalifikowanych imigrantów w Europie, a jednocześnie oferuje najmniej miejsc pracy dla takich ludzi ze wszystkich państw Europy. Należałoby coś z tym zrobić. Bo tak to nie może funkcjonować. Wówczas ludzie dalej będą żyć z zasiłków” - mówi w rozmowie z portalem „wPolityce.pl” szwedzki historyk, politolog i pisarz, ekspert libertariańskiego amerykańskiego think tanku „Cato Institute” oraz członek Stowarzyszenia Mont Pelerin, Johan Norberg.
wPolityce.pl: Globalna lewica widzi w skandynawskim modelu państwa opiekuńczego wzór do naśladowania. Czy model obowiązujący w Danii, Szwecji, Norwegii to z dzisiejszej perspektywy to sukces?
Johan Norberg: Kraje skandynawskie odnoszą sukces i gwarantują swoim obywatelom wysoki poziom życia. Ale posiadają one pewne cechy, które powodują, że tak jest: są bardziej otwarte i wolnorynkowe niż większość państw, a były takie jeszcze zanim wprowadziły system uniwersalnej opieki społecznej. Państwa skandynawskie przeżyły okres ogromnego wzrostu w latach 50-tych i 60-tych XX wieku. Był on wynikiem wzorowej wręcz etyki pracy i poczucia odpowiedzialności za państwo Skandynawów. Największy skok cywilizacyjny nastąpił więc zanim te państwa wprowadziły w latach 70-tych wysokie obciążenia podatkowe i radykalnie zwiększyły wydatki publiczne. Najpierw stworzyły bogactwo, potem zaczęły rozdawać pieniądze. A od tego czasu ich osiągnięcia gospodarcze nie są już tak imponujące w porównaniu z innymi. Wysokie podatki i hojne zasiłki zniechęcają ludzi do pracy i podejmowania ryzyka. Taka jest prawda.
Szwecja uchodzi za wzór państwa opiekuńczego, ale bardzo się zmieniła w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Masowa imigracja spowodowała, że wielu Szwedów kwestionuje obecny model. Niektórzy uważają, że należy całkowicie zlikwidować uniwersalną opiekę społeczną, bo imigranci przybywają do Szwecji tylko po to, by żyć z zasiłków…
Ostatnia fala imigracji wywarła ogromną presję na nasz model społeczny, bo przyjmowanie imigrantów jest centralnie sterowane, a nasz system ekonomiczny jest przystosowany do homogenicznej siły roboczej. Imigranci nie przybywają do Szwecji, by żyć z zasiłków, tylko by rozpocząć nowe, lepsze życie, ale szwedzki system ich zachęca do korzystania z zasiłków. Należy się zastanowić nad ewentualną reformą naszego – jak dotąd – uniwersalnego systemu opieki społecznej. Zamiast zamykać granice, bo imigranci nas zbyt drogo kosztują, powinniśmy przyjmować tych, którzy są gotowi i zdolni polegać na sobie i nie będą nadużywali naszego systemu. Związki zawodowe w Szwecji są bardzo silne, co powoduje, że płaca minimalna jest bardzo wysoka. Z tego powodu mało jest pracy dla nisko wykwalifikowanych pracowników. Szwecja ma największą populację nisko wykwalifikowanych imigrantów w Europie, a jednocześnie oferuje najmniej miejsc pracy dla takich ludzi ze wszystkich państw Europy. Należałoby coś z tym zrobić. Bo tak to nie może funkcjonować. Wówczas ludzie dalej będą żyć z zasiłków.
W Szwecji obowiązuje motto: czyń swoją powinność, potem żądaj tego, co ci się należy. Twierdzi pan, że pierwsza część tego motta już nie obowiązuje?
Tak, było nas stać na państwo opiekuńcze, bo mieliśmy kulturę opartą na indywidualnej odpowiedzialności i silnej etyce pracy. Ludzie nie nadużywali systemu, nawet gdy był dla nich bardzo hojny. Ale to się zmieniło. Paradoksalnie życie pod opieką państwa spowodowało, że etyka pracy się osłabiła, ta kultura nie jest wzmacniania w codziennym życiu. W młodszych pokoleniach te pozytywne, skandynawskie cechy niestety uległy osłabieniu. Musimy więc być innowacyjni i zapewnić, że ochrona, którą dostarczamy nie niszczy kultury pracy i uzależnić wypłaty zasiłków od tego co ludzie wnoszą do państwa i gospodarki.
Jak rysuje się przyszłość skandynawskiego modelu państwa opiekuńczego? Przetrwa?
Myślę, że konieczne są zmiany. Historia pokazała, że takie zmiany są możliwe i były w przeszłości już wprowadzane. Wtedy ten model przetrwa. Ale pewności oczywiście nie mam.
Rozmawiała Aleksandra Rybińska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/333466-johan-norberg-imigranci-nie-chca-zyc-z-zasilkow-ale-szwedzki-system-ich-do-tego-zacheca-wymaga-on-reformy-nasz-wywiad